- Reprezentacja Polski skomplikowała sobie sytuację w eliminacjach do EURO 2024
- To stawia pod dużym znakiem zapytania przyszłość Fernando Santosa
- Jacek Bąk uważa, że Portugalczyk nie potrafi tchnąć życia w drużynę
Jacek Bąk po meczu Albania – Polska: odjęło mi mowę
Reprezentacja Polski znajduje się w ogniu krytyki po kolejnym kompromitującym spotkaniu. Biało-Czerwoni przegrali 0:2 z Albanią i wiele wskazuje na to, że o awans na EURO 2024 będą musieli walczyć w barażach. Były kapitan kadry narodowej Jacek Bąk przyznał, że pomimo już sześciu meczów pod wodzą nowego selekcjonera, nie zobaczył nawet zarysu myśli szkoleniowej Fernando Santos.
– Odjęło mi mowę. Ale co tu się dziwić, skoro graliśmy bez żadnego zaangażowania? Zaangażowania, którego nie brakowało Albańczykom. Jak to jest, że im się chce, a my nie potrafimy z siebie wykrzesać tej sportowej złości? – powiedział Jacek Bąk w rozmowie z Antonim Partumem na łamach “Sport.pl”.
– Jaka była moja pierwsza myśl po ostatnim gwizdku? Żebyśmy zmienili trenera. Oczywiście, na koniec dnia to piłkarze wychodzą na boisko, ale do tej pory nie zobaczyłem nawet zarysu myśli szkoleniowej Fernando Santosa. A minęło już sześć meczów. Ale to, co mnie bardziej irytuje, to że Santos nie potrafi tchnąć życia w drużynę. Brakuje tego bodźca. Muszą być jakieś zmiany. Skoro mamy matematyczne szanse, to wciąż warto walczyć o awans. Postawiłbym na Marka Papszuna – dodał 50-latek.
Komentarze