- Reprezentacja Polski nie dała rady bezpośrednio awansować na Euro 2024
- Wciąż pozostaje nadzieja poprzez baraże
- Mocną opinie w kontekście kadry wystawił Tomasz Hajto
“Cieszymy się, bo walczyli i biegali, no ludzie”
Reprezentacja Polski nie dała rady awansować bezpośrednio na Euro 2024. Podopieczni najpierw Fernando Santosa, a ostatnio Michała Probierza zgromadzili na swoim koncie raptem 11 punktów w grupie absolutnie przeciętnej. Dużo do życzenia pozostawia także styl gry kadry i jej ofensywna kreacja sytuacji. Teraz mocny głos w kontekście kadry wygłosił Tomasz Hajto.
– Warto czasami posłuchać normalnego kibica, który idzie na stadion z ulicy. Jak on to widzi. Bo my zawsze widzimy błędy. Romek Kołtoń wyciągnie wszystkie statystyki, każdy z was ma inne spojrzenie, że powinien grać ten, tamten. Zwykły kibic idzie wydać swoje pieniądze po to, żeby zobaczyć piłkarzy, którzy wyjdą i przede wszystkim mega będą chcieli – mówi na antenie “Polsatu Sport”.
– My dzisiaj zaczynamy narrację od tego, że chciałem podziękować za zaangażowanie. No panowie. W piłce profesjonalnej, przyjeżdżając i zakładając koszulkę z orzełkiem, przy 60 tys. ludzi, przy naszym hymnie, my mamy podziękować za zaangażowanie. No ludzie, to jakaś abstrakcja. My przestajemy ich oceniać za grę i błędy, tylko my cieszymy się, bo walczyli i biegali – dodał.
Czytaj więcej: Były reprezentant Polski: najłatwiej schować się za Lewandowskiego
Komentarze