- W trakcie czerwcowego zgrupowania reprezentacja Niemiec rozegrała trzy mecze towarzyskie. Nie wygrała żadnego z nich
- Nic dziwnego, że pozycja Hansiego Flicka jest coraz bardziej kwestionowana
- 58-letni trener nie myśli jednak o rezygnacji ze stanowiska. Zapowiada, że we wrześniu fani zobaczą całkowicie inną drużynę
“Zobaczycie we wrześniu inny zespół”
Hansi Flick przejął reprezentację Niemiec w 2021 roku. Jego kadencję trudno uznać za udaną. Die Mannschaft skompromitowała się na niedawnych Mistrzostwach Świata w Katarze, a obecne przygotowania do Euro 2024 również są dalekie od idealnych. Podczas czerwcowego zgrupowania, Niemcy rozegrali trzy mecze towarzyskie. Zremisowali z Ukrainą (3:3), a potem przegrali z Polską (0:1) i Kolumbią (0:2).
– Oczywiście, to dla mnie całkowicie nowa sytuacja. Uwielbiam wygrywać mecze i nienawidzę ich przegrywać. Powiedziałem, że na czerwcowe zgrupowanie podejdę bezkompromisowo. Mam wokół siebie świetną drużynę, lubię przygotowania do wielkich turniejów – powiedział Flick. Pozycja byłego trenera Bayernu Monachium w Niemczech staje się coraz słabsza. Sam zainteresowany nie myśli jednak o odejściu. – Wszystko poszło nie tak. To, co próbowaliśmy zrobić, zupełnie nie wypaliło. Obiecuję, że we wrześniu zobaczycie inną reprezentację – wyznał 58-latek.
Wrześniowe zgrupowanie Die Mannschaft również obejmie trzy sparingi. Kadra Niemiec zmierzy się z Japonią, Francją i Stanami Zjednoczonymi.
Zobacz też: Kane liczy, że jeden z klubów zmieni zdanie i jednak go sprowadzi.
Komentarze