- Włochy awansowały na Euro 2024
- W ostatnim meczu zremisowały z Ukrainą
- Po meczu mnóstwo kontrowersji wzbudziła jedna z decyzji arbitra
De Laurentis uważa, że Ukrainie należał się rzut karny
Reprezentacja Włoch walczyła z Ukrainą o bezpośredni awans na Euro 2024. Poniedziałkowy mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który pozwolił się zakwalifikować na mistrzostwa Italii.
Po meczu szeroko komentowana była jednak sytuacja z doliczonego czasu gry, gdy w polu karnym upadł Mudryk. Zdaniem wielu w tej sytuacji powinien zostać podyktowany rzut karny, ale hiszpański arbiter nie dopatrzył się przewinienia.
– Nikt nie chce, aby zespół został okradziony w taki sam sposób, w jaki wczoraj wieczorem Ukraina została okradziona w starciu z Włochami. Zdecydowanie powinni otrzymać rzut karny – przyznał De Laurentis.
Oliwy do ognia tej sytuacji dodają również niefortunne słowa Ceferina sprzed spotkania. Prezydent UEFA przyznał, że nie wyobraża sobie, by taka marka jak reprezentacja Włoch nie awansowała na Euro.
Zobacz również: Reprezentacja Polski zakończyła rok 2023. Bilans występów
Komentarze