Śląsk Wrocław wygrał z Wisłą Płock 3:1 (2:1). Dwa gole dla gospodarzy zdobył Robert Pich, który na boiskach PKO Ekstraklasy strzelił już łącznie 50 bramek. Wrocławianie cały czas są niepokonani w tej kampanii – jako jedyna drużyna w stawce. Dzięki tej wiktorii gracze Śląska awansowali na drugie miejsce. Płocczanie zajmują zaś dziesiątą lokatę.
Śląsk Wrocław oddał pierwsze groźne uderzenie na bramkę Wisły Płock w 19. minucie. Próba Picha nie była jednak wystarczająco precyzyjna i Krzysztof Kamiński mógł odetchnąć z ulgą.
Kilka chwil potem Jorginho z kilku metrów nie trafił nawet w światło bramki. Szybko się to zemściło. Mateusz Praszelik skorzystał z centry Bartłomieja Pawłowskiego i z bliska pokonał Kamińskiego.
Riposta Nafciarzy była natychmiastowa. Piotr Tomasik dośrodkował w pole karne, Damian Michalski zgrał do Antona Krywociuka, a ten uderzeniem głową doprowadził do wyrównania. Bohater Wisły Płock w jednej z kolejnych akcji zablokował ręką strzał Erika Exposito. Z karnego nie pomylił się Pich.
Pod koniec tej części gry zrobiło się groźnie w polu karnym Śląska. Na posterunku był jednak bramkarz wrocławian, który poradził sobie ze strzałem Łukasza Sekulskiego.
Druga odsłona zaczęła się świetnie dla podopiecznych Jacka Magiery. Dino Stiglec przytomnie wycofał piłkę, a jego akcję wykończył Exposito. Po wideoweryfikacji to trafienie nie zostało jednak uznane z powodu faulu Praszelika w akcji bramkowej.
Wynik spotkania na 3:1 ustalił Pich, który znowu skutecznie wykonał rzut karny. Była to 50. bramka tego pomocnika na boiskach PKO Ekstraklasy.
Komentarze