Jacek Zieliński komentuje porażkę Korony Kielce
Korona Kielce przegrała z Lechem Poznań (2:3) w niedzielnym meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy. Na Exbud Arenie Patrik Walemark skompletował hat-tricka w barwach Kolejorza. Dla szwedzkiego napastnika były to zarazem premierowe trafienia w Polsce. Złocisto-krwistych na prowadzenie w drugiej połowie wyprowadził Portugalczyk Nuno, jednak gospodarze szybko stracili przewagę.
Jacek Zieliński po ostatnim gwizdku miał poczucie utraconej szansy, zwłaszcza biorąc pod uwagę zaangażowanie piłkarzy, którzy zostawili na boisku mnóstwo zdrowia. – Szkoda, bo wydawało się, że mieliśmy Lecha na wyciągnięcie ręki, a budzimy się z ręką w nocniku. Lech to dalej Lech. Myślę, że przy korzystnym wyniku zbyt mocno uwierzyliśmy, że mamy już wygraną – powiedział trener, który prowadzi kielczan od czwartej kolejki.
– Nastąpiła jakaś śpiączka, trauma. Z korzystnego rezultatu robi się 2:3 i trzeba gonić wynik. Ale z takim zaangażowaniem, podejściem, charakterem trzeba grać dalej. Spotkanie pokazało, że punkty przyjdą, jestem o to spokojny – zauważył Zieliński.
Obecnie Korona Kielce znajduje się tuż nad strefą spadkową, zajmując 15. lokatę w tabeli ekstraklasy. Teraz zespół z woj. świętokrzyskiego czeka wyjazdowa potyczka z Widzewem Łódź (4 października, godz. 20:30).
Korona Kielce utrzyma się w PKO Ekstraklasie w sezonie 2024/25
- TAK
- NIE
- Sprawdź także: Legia Warszawa zmieni trenera? Są nowe informacje
Komentarze