Raków wygrał trzynasty mecz w tym sezonie Ekstraklasy. W sobotę częstochowianie pokonali na wyjeździe 2:1 Zagłębie Lubin.
- Czwartej ligowej porażki z rzędu doznało Zagłębie
- W Lubinie 2:1 wygrał Raków
- Częstochowianie są pierwsi w tabeli, a nad drugą Legią mają dziesięć punktów przewagi
Lubin odczarowany przez Raków
Sobotnie zmagania w Ekstraklasie kończył Zagłębie kontra Raków. Faworyt tej potyczki był oczywisty. Częstochowianie mogli się pochwalić ośmioma zwycięstwami z rzędu. Triumf w Lubinie smakowałby jednak drużynie Marka Paszpuna wyśmienicie. Wicemistrzowie Polski finalnie nie zajęli pierwszego miejsce w Ekstraklasie przez porażkę z Miedziowymi na wyjeździe, w końcówce poprzedniego sezonu.
Pierwsza połowa meczu w Lubinie była niezła w wykonaniu Zagłębia i to mimo utraty dwóch bramek. W obu trafieniach dla Rakowa udział miał Deian Sorescu. Rumun najpierw wykorzystał podania od będącego na własnej połowie Frana Tudora. Wahadłowy częstochowian ruszył z akcję, którą rozpoczął po prawej stronie boiska. Następnie minął kilku rywali i zszedł do środka, by finalnie uderzyć zza pola karnego w lewy róg bramki.
Kilka chwil przed upływem pół godziny gry, sędzia odgwizdał faul na Sorescu. Dzięki temu stały fragment gry mógł wykonać Ivi Lopez. Hiszpan posłał świetne podania w kierunku Stratosa Svarnasa, a ten trafił do siatki i Zagłębie na przerwę schodziło przy wyniku 0:2.
Po zmianie stron Raków wyraźnie spuścił z tonu i to Zagłębie było wyróżniającym się zespołem. Lubianie długo nie mogli się jednak wstrzelić. Z tego względu trudno im było odrobić stratę. Gospodarze kontakt złapali dopiero, gdy Kacper Chodyna wykorzystał rzut karny trzy minuty przed końcem podstawowego czasu gry. Zagłębie starało się o remis, ale finalnie przegrało 1:2 z Rakowem, który jest liderem Ekstraklasy.
Komentarze