- Kamil Glik po opuszczeniu Benevento pozostaje bez klubu
- Polski obrońca szykuje się na powrót do Ekstraklasy
- Obecnie trwają rozmowy z Cracovią, ale wcześniej został odrzucony m.in. przez Legię Warszawa
- Ta sytuacja rozsierdziła Wojciecha Kowalczyka
Wojciech Kowalczyk broni Kamila Glika. Polskie kluby popełniają błąd
Kamil Glik od początku lipca pozostaje bez klubu. Polak opuścił Benevento, które spadło do Serie C. Obrońca zdecydował się zaoferować kilku klubom Ekstraklasy (m.in. Rakowowi Częstochowa, Legii Warszawa, Widzewowi Łódź, Piastowi Gliwice i Pogoni Szczecin). Jednak ku zaskoczeniu w każdym przypadku spotkał się z odmową. Powrót do Polski nie został jednak przekreślony, ponieważ teraz trwają rozmowy z Cracovią – informował Janekx89.
Cała sytuacja zdenerwowała Wojciecha Kowalczyka, który uważa, że w Ekstraklasie spokojnie powinno znaleźć się miejsce dla Kamila Glika.
– Wy byście go nie widzieli w Ekstraklasie!? W 18-zespołowej lidze? Przecież tutaj nie ma nawet dwóch lepszych obrońców! – skomentował Kowalczyk w magazynie “Liga Minus” portalu Weszło.
Zobacz także: Glik nie dla Widzewa. Wróci do Polski, zagra w Krakowie
Czy polskie kluby popełniły błąd, odrzucając Kamila Glika?
- Tak
- Nie
Komentarze