- Kontrowersje we Wrocławiu
- Śląsk wygrał z Widzewem 2:1 po dyskusyjnym drugim golu
- Bartłomiej Pawłowski uważa, że jego zespół został oszukany
Piłkarz Widzewa czuje się oszukany
Sędziowie z wozu VAR zastawiali się blisko dwie minuty czy uznać drugiego gola dla Śląska Wrocław autorstwa Nahuela Leivy. Ostatecznie gospodarze mogli cieszyć się z trafienia, które koniec końców dało im wygraną (2:1).
Oburzony po meczu byli zawodnicy Widzewa. Jeden z nich, Bartłomiej Pawłowski, skomentował całą sytuację na portalu X. Odniósł się też do kontrowersji z ostatniego meczu Pucharu Polski z Wisłą Kraków, gdzie także były ogromne kontrowersje sędziowskie.
Warto w tym momencie podkreślić, że wątpliwości mają nie tylko piłkarze i kibice Widzewa, ale także dziennikarze. Jednym z nich jest chociażby Żelisław Żeżyński.
Śląsk ma wielkie powody do radości, bo dzięki wcześniejszej wpadce Jagiellonii Białystok w meczu z Górnikiem Zabrze, wrócił na fotel lidera PKO Ekstraklasy.
Komentarze