Wisła Płock nie wygrała żadnego z czterech meczów w rundzie wiosennej Ekstraklasy. W związku z tym posadę trenera stracił Maciej Bartoszek.
- 1 na 12 możliwych punktów to dorobek Wisły Płock w rundzie wiosennej
- W Płocku uznali, że posadą za złe wyniki zapłaci Maciej Bartoszek
- 44-letni szkoleniowiec odpowiadał za wyniki płockiej drużyny od kwietnia 2021 roku
W Płocku reagują na fatalny start
Runda jesienna w Ekstraklasie była nadspodziewanie udana w wykonaniu Wisły Płock. Nafciarze rozegrali 19 meczów, w których wywalczyli 29 punktów. Dzięki temu w tabeli Ekstraklasy zajmowali wysokie jak na swoje możliwości, szóste miejsce. Zawodnicy Macieja Bartoszka do trzeciego Rakowa Częstochowa tracili sześć oczek.
Wisła do rundy wiosennej mogła zatem przystąpić w dobrych nastrojach. Te utrzymały się po zremisowanym 1:1 meczu z Radomiakiem na jego terenie. Później było już znacznie gorzej. Płocczanie nie potrafili wygrać żadnego z trzech kolejnych meczów. Nafciarze ulegli: Piastowi Gliwice (0:2), Zagłębiu Lubin (1:3) oraz Rakowowi Częstochowa (0:2).
Spotkanie rozegrane w Częstochowie było ostatnim, w którym na ławce Wisły zasiadł Maciej Bartoszek. Informację tę przekazał Szymon Janczyk z portalu Weszło. Rada Nadzorcza zdecydowała, że 44-letni szkoleniowiec nie będzie kontynuował pracy z zespołem, który zajmuje aktualnie dziesiąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Wisła ma osiem punktów przewagi nad strefą spadkową.
W Płocku zastanawiają się teraz nad tym kim zastąpić Bartoszka. Prawdopodobnie będzie to szkoleniowiec zza granicy. Największe szanse na poprowadzenie drużyny z Płocka ma bowiem Pavol Stano. Słowak jako zawodnik grał w Ekstraklasie dla Podbeskidzia, czy Jagielloni. Jego ostatnią pracą trenerską było prowadzenie słowackiej Ziliny, z którą rozstał się w październiku ubiegłego roku.
Czytaj także: Jarosław Mroczek: nie mogę zapewnić, że trener Runjaić zostanie
Komentarze