- Wisła Płock na własnym stadionie przegrała 1:2 z Rakowem Częstochowa
- Autorem bramki dla gospodarzy był Sekulski, a dwa gole gościom zapewnił Kochergin
- Przed ostatnią kolejką wciąż nie znamy trzeciego spadkowicza Ekstraklasy
Vladyslav Kochergin pogrążył Wisłę Płock
Śląsk Wrocław w rozgrywanym po południu meczu z Miedzią Legnica zainkasował trzy punkty (4:2), a to oznaczało, że Wisła Płock musiała wygrać z Rakowem Częstochowa, żeby przed ostatnią kolejką PKO BP Ekstraklasy nie wylądować w strefie spadkowej.
Nafciarze już w 10. minucie rywalizacji objęli prowadzenie za sprawą gola Łukasza Sekulskiego. Podopieczni Marka Saganowskiego do 81. minuty realizowali plan, ale wszystko posypało się w samej końcówce, kiedy to dwukrotnie do siatki trafił Vladyslav Kochergin.
Ukraiński ofensywny pomocnik popisał się dwiema pięknymi bramkami, które pogrążyły Wisłę Płock. Nafciarze tym samym znaleźli się w strefie spadkowej mając oczko straty do Śląska Wrocław oraz Korony Kielce i trzy punkty mniej od Stali Mielec.
Komentarze