Wiemy, ile Widzew chce przeznaczyć na pensję dla napastnika. Kwota robi wrażenie [NASZ NEWS]

Widzew przechodzi duże zmiany i w przyszłym sezonie zamierza walczyć o czołowe pozycje. Do tego potrzebne są wzmocnienia i takie mają nastąpić. W klubie pojawi się m.in nowy napastnik. Goal.pl dowiedział się jakę pensję łodzianie mogą zaproponować. Kwota robi wrażenie.

Piłkarze Widzewa Łódź
Obserwuj nas w
Piotr Front/Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Widzewa Łódź

Nowy dyrektor, trener, właściciel

Jak wiadomo, Widzew jest na etapie poważnych zmian. W Łodzi pojawił się nowy dyrektor sportowy, Mindaugas Nikolicius, nowy szkoleniowiec, czyli Żeljko Sopić, ale przede wszystkim nowy właściciel – Robert Dobrzycki. Cel na pierwsze tygodnie był prosty – zapewnić sobie utrzymanie i zacząć transferową ofensywę.

Punkt numer jeden został już zrealizowany, a zaczęła się faza numer dwa, czyli przymiarki transferowe. Wiadomo, że w klubie będzie kilka pożegnań, co potwierdził w pierwszym obszernym wywiadzie, dla goal.pl, trener Sopić. Klub “pogonił” już Saida Hamulicia, który zupełnie się w Łodzi nie sprawdził. Pod żadnym względem.

Pół miliona euro na pensję

Będą też, jak wspomniano, transfery in, zwłaszcza w ofensywie. Goal.pl informował, że łodzianie podpytywali o Michała Skórasia, a portal meczyki.pl o tym, że Widzew sprawdzał też sytuację Benjamina Kallmana. A skoro o napastnikach/piłkarzach ofensywnych mowa to dotarły do nas informacje ile łodzianie są w stanie zaproponować dobrym piłkarzom na te pozycje.

Otóż z informacji goal.pl wynika, że może to być pensja w wysokości 500 tysięcy euro netto na sezon. To, jak na polskie warunki, bardzo solidna kwota, mówiąc wprost: to kontrakt na poziomie czołówki ekstraklasy. W tym momencie w łódzkim klubie nie ma zarobków na tym poziomie, ale powiększenie budżetu płacowego jest naturalną konsekwencją nowych ambicji klubu.

A wracając do napastnika. Od dłuższego czasu w przestrzeni medialnej przewija się temat ewentualnego powrotu do klubu Mariusza Stępińskiego. Faktem jest, iż to niewykluczone, ale z naszych informacji wynika, że w tym momencie temat nie jest ani przesądzony, ani zaawansowany. Stępiński ma kontrakt z Omonią Nikozja do lata 2026 roku.

Komentarze