Górnik Zabrze przegrał w pierwszym sobotnim spotkaniu 25. kolejki PKO Ekstraklasy z Wartą Poznań (1:2). Kapitalnymi golami w tym starciu popisali się Łukasz Trałka i Frank Castaneda.
- Gónik Zabrze poniósł dziewiątą porażkę w tej kampanii
- Panaceum na 14-krotnych mistrzów Polski znalazła Warta Poznań, notująca szóste zwycięstwo w sezonie
- Zieloni dzięki wygranej legitymują się bilansem 27 punktów
Warta – Górnika: sobota pięknych goli w Grodzisku Wielkopolskim
Górnik Zabrze przystępował do sobotniej potyczki w Grodzisku Wielkopolskim, chcąc odnieść drugie z rzędu ligowe zwycięstwo. 14-krotni mistrzowie Polski mieli jednocześnie nadzieję, że uda im się odnieść jedenaste zwycięstwo w sezonie. Warta Poznań chciała jednak za wszelką cenę przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, aby odskoczyć od strefy spadkowej.
- Zobacz także: tabela PKO Ekstraklasa
Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już w 15. minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Trałka. 37-latek popisał się cudownym uderzeniem z rzutu wolnego. Ciekawostka jest, że Trałka nie był wyznaczony do stałych fragmentów gry, o czym powiedział Daniel Szelągowski w przerwie w rozmowie z reporterem Canal+ Sport.
Z prowadzenia poznański team cieszył jednak tylko do 31 minuty. Wówczas do wyrównania doprowadził Krzysztof Kubica, który głową sprawiał, że mieliśmy rezultat 1:1. Do końca pierwszej połowy więcej goli już nie padło.
Po zmianie stron bramkę zdobył natomiast Frank Castaneda. Kolumbijczyk zrehabilitował się jednocześnie za zmarnowany rzut karny w spotkaniu 24. kolejki, popisując się genialnym uderzeniem z narożnika pola karnego. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i Warta zainkasowała cenne trzy punkty.
Komentarze