Lech Poznań doznał w niedzielę kolejnej ligowej porażki. Tym razem od Kolejorza lepszy okazał się Śląsk Wrocław, który wygrał 1-0. Trener John van den Brom na pomeczowej konferencji nie brzmiał jak osoba, która ma plan na poprawę jakości swoich podopiecznych.
- Lech Poznań przegrał przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław 0-1
- To dla Kolejorza trzecia ligowa porażka w czwartym spotkaniu. Z jednym punktem zajmuje on ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy
- John van den Brom uważa, że jego zespół nie zasłużył na przegraną
Holender bez pomysłu na poprawę sytuacji
Lech Poznań notuje fatalny początek sezonu. Z drużyny, która w poprzedniej kampanii sięgnęła po krajowe mistrzostwo, zostało już niewiele. W niedzielę doszło do kolejnego pogorszenia sytuacji, bowiem Kolejorz przegrał przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław 0-1.
W teorii na boisku gospodarze wyglądali nieźle, w praktyce – po czterech ligowych spotkaniach mają zaledwie punkt i zajmują ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Po zakończonym meczu długo w szatni przesiadywał John van den Brom. Najpierw rozmawiał z piłkarzami, a później wraz ze sztabem szkoleniowym analizował przyczyny porażki.
Holender na konferencji prasowej nie wyglądał na osobę, która jest w stanie poprawić sytuację swoich podopiecznych. Stwierdził natomiast, że Lech nie zasłużył na przegraną.
Kolejny mecz i ta sama sytuacja. Kolejna porażka, na którą uważam, że nie zasłużyliśmy. Dokonaliśmy kilku zmian w zespole. W związku z tym, rytm, jakim gramy, potrzebowaliśmy więcej świeżości w zespole. Nie wszyscy byli w takiej kondycji, żeby mogli grać znowu. Graliśmy nieźle, walczyliśmy do końca. To nie wystarczyło.
My pracujemy każdego dnia. Chcemy zmienić sytuacje. To się jednak nie dzieje. Dla mnie też to jest ciężkie do zrozumienia. Jestem przecież częścią zespołu. Walczymy o wszystko razem. Oczywiście, nienawidzimy przegrywać. To samo, co mogę wam powiedzieć? Mogę tylko powtarzać to samo. Musimy to zaakceptować, jakkolwiek to jest trudne i iść do przodu. Chcemy grać w grupie, ale musimy grać równie dobrze tu i tu. Niestety granie dobrze w Ekstraklasie jest trudne – przyznaje van den Brom.
Piłkarze Lecha mają niewiele czasu, aby dojść do siebie po kolejnej porażce. Już w czwartek rozpocznie się dwumecz z Dudelange, którego stawką jest awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
Zobacz również: Lech Poznań pogrąża się we własnej słabości
Komentarze