Tomasz M. i Bartosz F. zatrzymani przez policję, mieli ok. 1,7 promila we krwi
We wtorek rozpocznie się 3. runda kwalifikacji Ligi Mistrzów, a jedno ze spotkań zostanie rozegrane w Polsce. Na stadionie Arena Lublin zmierzą się Dynamo Kijów i Rangers FC. Ukraiński klub ze względu na sytuację za naszą wschodnią granicą zdecydował się rozgrywać mecze w europejskich pucharach na stadionie Motoru Lublin. Przy spotkaniu miało pracować dwóch polskich arbitrów, lecz nastąpił niespodziewany zwrot akcji.
Sensacyjne informacje we wtorek po południu przekazał Jakub Kłyszejko z redakcji TVP Sport. Według jego informacji Tomasz M. oraz Bartosz F. zostali w nocy zatrzymani przez policję w Lublinie. Powodem interwencji służb był fakt, że obaj panowie znajdowali się pod wpływem alkoholu oraz dokonali kradzieży znaku drogowego. Pierwszy z wymienionych sędziów miał we krwi ok. 1,8 promila, zaś drugi prawie 1,7 promila alkoholu. Jak informuje TVP Sport zarówno jeden, jak i drugi arbiter spędzili noc na pobliskiej izbie wytrzeźwień.
– Około godziny 1:40 dostaliśmy zgłoszenie o tym, że trzech mężczyzn niesie ulicą znak drogowy. Na miejsce zostali skierowani policjanci. Wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi i mieli powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi. Trafili do izby wytrzeźwień – powiedział nadkom. Kamil Gołębiowski cytowany przez portal TVP Sport.
Na medialne doniesienia zareagował już Polski Związek Piłki Nożnej, który wydał w tej sprawie oficjalny komunikat. Jeśli zarzuty wobec obu sędziów będą potwierdzone, kolegium sędziów złoży wniosek o rozwiązanie kontraktu z arbitrami.
Komentarze