Tułacz ocenił spotkanie z Jagiellonią. Tego zabrakło Puszczy

Puszcza Niepołomice przegrała 0:2 z Jagiellonią Białystok na inaugurację nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Swoje wnioski po tym spotkaniu wysnuł szkoleniowiec gości - Tomasz Tułacz.

Tomasz Tułacz
Obserwuj nas w
Sipa US / Alamy Na zdjęciu: Tomasz Tułacz

Jagiellonia – Puszcza. Tomasz Tułacz: Wyszliśmy jakby sparaliżowani tą inauguracją

Puszcza Niepołomice nie miała łatwego zadania w 1. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Rywalem drużyny Żubrów był bowiem aktualny mistrz Polski – Jagiellonia Białystok. Na tablicy wyników przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis, jednak zespół Dumy Podlasia pod koniec drugiej połowy wziął sprawy w swoje ręce.

Prowadzenie gospodarzom w 78. minucie zapewnił Nene, a w doliczonym czasie gry rezultat na 2:0 dla Żółto-Czerwonych ustalił Lamine Diaby-Fadiga. To oznacza, że Puszcza wyjechała z Białegostoku bez żadnego punktu. Czego zabrakło? Na to pytanie na konferencji prasowej odpowiedział trener gości, czyli Tomasz Tułacz.

POLECAMY TAKŻE

Gratuluję Jagiellonii i życzę jej sukcesu w pucharach. Do przerwy skutecznie zapobiegaliśmy działaniu ofensywnych zawodników rywala, ale brakowało nam elementów we własnym ataku. Wyszliśmy jakby sparaliżowani tą inauguracją – powiedział Tomasz Tułacz, cytowany przez oficjalną stronę internetową Puszczy Niepołomice.

Inaczej było po przerwie. Udało nam się zaskoczyć Jagiellonię, ale czegoś zabrakło – umiejętności lub szczęścia, by strzelić gola. Następnie Nene wykorzystał nasz kolosalny błąd. Próbowaliśmy to odwrócić, lecz w końcówce popełniliśmy kolejny błąd. To przykre, bo tłumaczę zawodnikom, że trzeba grać do końca. Mogliśmy spróbować zremisować, a wracamy do domu bez punktów – dodał trener Żubrów.

Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą

Komentarze