- Mariusz Rumak pracuje w Lechu Poznań od grudnia 2023 roku
- Po porażce z Puszczą Niepołomice Kolejorz zmieni trenera
- Zwolnionego Rumaka zastąpi najprawdopodobniej Rafał Janas
Rumak nie doczekał końca sezonu
Lech Poznań w pierwszej części sezonu rozstał się z Johnem van den Bromem, który nie punktował w Ekstraklasie na miarę potencjału i oczekiwań. Zastąpił go Mariusz Rumak, który otrzymał szansę prowadzenia drużyny do końca rozgrywek 2023/2024. Kolejorz oczywiście celował w zdobycie mistrzostwa Polski, a nad największymi rywalami, czyli Legią Warszawa i Rakowem Częstochowa miał przewagę w postaci swobodniejszego terminarza.
Dyspozycja Lecha na wiosnę nie jest jednak wystarczająco dobra. Choć liderująca Jagiellonia Białystok jest w zasięgu, ekipa Rumaka notuje zbyt wiele wpadek, aby się zbliżyć. Kiedy nadarzyła się znakomita okazja do skrócenia dystansu, w sobotę Lech Poznań dał się pokonać walczącej o utrzymanie Puszczy Niepołomice.
“Głos Wielkopolski” informuje, że ten rezultat przekreślił definitywnie przyszłość Rumaka. W ostatnich tygodniach szkoleniowiec narobił sobie wielu wrogów, niepokojąco zachowując się w trakcie konferencji. Media sugerowały również, że szatnia nie ma z nim najlepszych relacji.
Mecz z Puszczą ma być więc ostatnim dla Rumaka w roli trenera Lecha. Wiele wskazuje na to, że do końca sezonu zastąpi go dotychczasowy asystent, czyli Rafał Janas.
Mariusz Rumak powinien zostać zwolniony z Lecha Poznań?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
Lech Poznań wciąż liczy na zdobycie mistrzostwa Polski. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a do pierwszej Jagiellonii Białystok traci raptem cztery punkty.
Komentarze