Trener Widzewa widzi pozytywy w grze drużyny. “Jest baza”

Widzew Łódź w drugim sobotnim meczu PKO Ekstraklasy zmierzy się w roli gospodarza ze Stalą Mielec w ramach 11. kolejki. Czerwono-biało-czerwoni podejdą do potyczki, chcąc wrócić na zwycięskie tory. Przed tym spotkaniem głos zabrał trener Daniel Myśliwiec.

Daniel Myśliwiec
Obserwuj nas w
fot. Imago / Paweł Jańczyk / 400mm.pl / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Daniel Myśliwiec
  • Widzew Łódź powalczy w sobotę o czwarte zwycięstwo w sezonie
  • Trener łodzian dał do zrozumienia przed spotkaniem ze Stalą Mielec, że widzi pozytywy w grze zespołu, pozwalające z optymizmem patrzeć w przyszłość
  • Ekipa z alei Piłsudskiego nie wygrała w żadnych z dwóch ostatnich meczów ligowych, remisując z Koroną Kielce (1:1) i przegrywając z Piastem Gliwice (2:3)

Daniel Myśliwiec przed meczem Widzew – Stal

Widzew Łódź przed rozegraniem kolejnego spotkania ligowego legitymuje się bilansem 11 punktów na koncie. Jednocześnie ekipa Daniela Myśliwca jest od dwóch meczów bez wygranej. Czy przełamanie będzie miało miejsce w sobotnie popołudnie? Dobrej myśli jest opiekun Widzewiaków.

Do potyczki z mielczanami łodzianie podejdą po porażce z Piastem Gliwice. Trener Widzewa wrócił pamięcią do tego starcia. – Przy naszym sposobie gry prawie nigdy nie będzie tak, że tylko jeden zawodnik odpowiedzialny jest za stratę czy zdobycie bramki. Zrobiliśmy zdecydowanie za mało, żeby zapobiec straconym golom. Zastosowaliśmy złe zachowania, mieliśmy wątpliwości, co konkretnie zrobić. Biorę to jednak w koszt naszej pracy – rzekł wprost Myśliwiec.

-Teraz będę miał okazję zobaczyć, jak reagujemy po porażce. Na treningach pracujemy dobrze, jakość naszej gry stale rośnie, ale musimy to potwierdzić w meczu. Co dostrzegam w tej drużynie? Polecam zwrócić uwagę na nasze zachowania po stracie bramki. W Gliwicach za każdym razem mieliśmy wejście w pole karne, nie cofaliśmy się, tylko szliśmy do przodu. Piłkarze nie zawsze podejmowali idealne decyzje, jednak to jest baza, która pozwala mi dostrzec ich charakter – powiedział trener Widzewa.

Czytaj więcej: Prezes Legii: to absolutny skandal. Zostałem brutalnie odepchnięty, nigdy czegoś takiego nie widziałem

Komentarze