- Widzew Łódź pod wodzą trenera Daniela Myśliwca prezentuje się bardzo solidnie
- Po spotkaniu z Rakowem Częstochowa szkoleniowiec łodzian wypowiedział się między innymi na temat przełożonego meczu z Ruchem Chorzów
- Młody trener przekonywał, że gra jego drużyny w trakcie przerwy reprezentacyjnej nie będzie problemem
“Traktuję to jak wyzwanie”
Widzew Łódź pod wodzą trenera Daniela Myśliwca rozegrał w niedzielę szósty mecz i jak na razie przegrał tylko raz, gdy jego drużyna uległa Piastowi Gliwice (2:3). W pozostałych pięciu spotkaniach łodzianie wygrali trzykrotnie, a w dwóch meczach miał miejsce remis.
Widoczny jest tym samym progres w grze Widzew i konkretny pomysł. Tymczasem wagę taktycznego podejścia do spotkania podkreślił opiekun łodzian na pomeczowej konferencji prasowej.
– To był bardzo ciekawy mecz pod kątem taktycznym, co chyba nie było dla nikogo zaskoczeniem. Wiedzieliśmy, że Raków jest w dobrej formie, zresztą ostatnio cały czas się w niej znajduje, mimo że nie zawsze osiąga zakładane przez siebie wyniki – przekonywał Myśliwiec cytowany przez Widzew.com.
– Przez trzy tygodnie nie mieliśmy ligowych emocji i w tym kontekście jestem zadowolony z tego, jaką pracę wykonaliśmy, mimo że ten mecz nie był do końca taki, jak chcieliśmy. Po szybkim otwarciu i zdobyciu bramki oczekiwalibyśmy jeszcze więcej odwagi w budowaniu ataków. Przez to, że traciliśmy piłkę, wybierając łatwiejsze rozwiązania, napędzaliśmy Raków, który przebywał na naszej połowie zbyt często – zaznaczył trener łodzian.
W tej kampanii dojdzie do precedensu, bo przełożony mecz Widzew – Ruch rozegrany zostanie w trakcie reprezentacyjnej przerwy. Na ten temat opiekun łódzkiej ekipy też się wypowiedział.
– Decyzją o terminie meczu z Ruchem chcieliśmy pokazać to, jak zależy nam na kibicach. Chcemy być silni sportowo i organizacyjnie, ale też szanujemy naszych fanów. Zaakceptowałem to rozwiązanie, choć wiedziałem, że możemy stracić reprezentantów. Nie traktuję tego jednak w kategoriach problemu, tylko wyzwania i szansy dla zawodników, którzy nie mieli okazji występu przed naszą publicznością – przekonywał Myśliwiec.
Czytaj więcej: Raków zakończył trudny tydzień, mistrz Polski nie dostał ewidentnego rzutu karnego [WIDEO]
Komentarze