- Ruch Chorzów czeka trudna rywalizacja o utrzymanie w PKO Ekstraklasie
- Przed spotkaniem z Legią Warszawa trener Niebieskich podkreślał, że drużyna optymalnie wykorzystała czas na pracę
- Ekipa z Chorzowa podejdzie do potyczki, mając 13 punktów na koncie
Janusz Niedźwiedź przed meczem Ruch – Legia
Ruch Chorzów w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy będzie rywalizować o ligowy byt. Niebiescy mają do rozegrania 15 meczów, w których potrzebują co najmniej 22 punktów, co według wielu ekspertów może dać chorzowianom utrzymanie w elicie. W tym celu Ruch przede wszystkim musi zacząć wygrywać, co jesienią nie wychodziło tej drużynie. Z optymizmem w przyszłość patrzy natomiast szkoleniowiec 14-krotnego mistrza Polski.
– Jest dreszczyk emocji. Na pewno czeka nas święto piłkarskie. Najważniejsze w tym wszystkim jest wygrywanie i bardzo tego chcemy. Mieliśmy tyle czasu, ile mieliśmy. Trzeba było wycisnąć z tego wszystko, aby być optymalnie przygotowanym do pierwszego spotkania – mówił Janusz Niedźwiedź w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej.
– Mamy drobne rzeczy, ale dopiero po raporcie popołudniowym będziemy podejmować decyzje, kto znajdzie się w kadrze meczowej. Tomek Wójtowicz wrócił już do treningów z pełnym obciążeniem i cieszymy się, że jest już z nami, bo wcześniejsze prognozy mówiły, że wróci do nas dopiero w marcu – kontynuował szkoleniowiec Niebieskich.
– Wiedziałem, że pracy będzie trzeba włożyć sporo. Nie tylko mam na myśli zmiany personalne w składzie, ale także model gry. Wiem, w jakim klubie jestem. Wiem, jak kibice kochają ten klub. Cieszy to, że mamy tylu kibiców, bo oni napędzają do działania. Zrobimy wszystko, aby Ekstraklasa w kolejnym sezonie była nadal w Chorzowie – przekonywał trener Ruchu.
– Czuję wiarę w drużynie. Można było zauważyć błysk w oku u piłkarzy. Drużyna, aby funkcjonować na najwyższym poziomie, potrzebuje poprawiać się w każdym elemencie. Chcemy być bardzo dobrze zorganizowanym zespołem. Tych rzeczy jest bardzo dużo. Piłka nożna to także głowa. Trzeba radzić sobie z emocjami i nigdy się nie poddawać. Zawsze trzeba dawać z siebie wszystko. Niezależnie czy zagramy w pierwszym, czy ostatnim spotkaniu – powiedział Niedźwiedź.
Chorzowska ekipa zmierzy się z Legią w ramach 20. kolejki o godzinie 20:30. Mecz odbędzie się na Stadionie Śląskim. Na trybunach pojawi się grubo ponad 30 tysięcy widzów.
Komentarze