- Puszcza Niepołomice zaliczyła piąty remis w sezonie w ramach 19. kolejki PKO Ekstraklasy
- Na temat starcia z Jagiellonią Białystok wypowiedział się szkoleniowiec Żubrów
- Niepołomiczanie ostatni raz z placu gry na tarczy schodzili dawno temu, bo 4 listopada, gdy ulegli Pogoni Szczecin (0:2)
Tomasz Tułacz podsumował spotkanie Puszcza – Jagiellonia
Puszcza Niepołomice nie przegrała w żadnym z czterech ostatnich spotkań ligowych. Ekipa Tomasza Tułacza zaliczyła w nich dwa zwycięstwa i remis. Pokaz woli walki zawodnicy Żubrów zademonstrowali w starciu z wiceliderem rozgrywek.
– Ten mecz ewidentnie miał dwa oblicza. Pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu. Nie ma co marzyć, jeśli się gra w ten sposób na takim poziomie, stwarzając takie sytuacje dla przeciwnika. Zapomnieliśmy o wszystkich naszych zasadach. Dobrze, że Jagiellonia nie wykorzystała wszystkich okazji do zamknięcia meczu, bo obiektywnie mówiąc – mogła – mówił trener Puszczy cytowany przez oficjalną stronę internetową Jagiellonii.
– Po przerwie zmieniło się nasze ustawienie, weszli inni zawodnicy, choć nie chcę też obarczać tych, którzy grali przed przerwą: po prostu cały zespół grał fatalnie taktycznie. Mieliśmy trochę szczęścia, bo szybko strzeliliśmy bramkę. Karny też dodał nam skrzydeł, a w efekcie – w końcówce mogliśmy nawet wygrać. Gratulacje dla chłopaków za cały ten rok. To nieprawdopodobne, co się wydarzyło przez ten czas w naszym klubie, w naszej społeczności. Pokazujemy wszystko, co mamy najlepsze całej Polsce – zaznaczył Tułacz.
PKO Ekstraklasa sezon 2023/2024
- Tak
- Nie
- Nie mam zdania
Komentarze