- Pogoń Szczecin nie zamierza zadowalać się wygraną ze Śląskiem Wrocław
- W środę w trakcie konferencji prasowej z dziennikarzami spotkał się trener Portowców
- Jens Gustafsson przede wszystkim odniósł się do krytyki, która spadła na jego zespół
- Aktualnie szczecińska drużyna traci osiem oczek do lidera PKO Ekstraklasy
Jens Gustafsson przed spotkaniem Radomiak – Pogoń
Pogoń Szczecin w pierwszym spotkaniu w rundzie wiosennej wygrała ze Śląskiem Wrocław (1:0). Portowcy nie mają jednak zamiaru się zatrzymywać, co dał wyraźnie do zrozumienia szkoleniowiec ekipy ze Szczecina w trakcie środowej konferencji prasowej.
– Moje spojrzenie na to jest takie: ludzie pamiętają, jak Pogoń grała wcześniej i spodziewają się, że będzie grała na takim poziomie intensywności za każdym razem. Myślę, że to co ludzie piszą na temat występu Pogoni dotyczy raczej przeszłości, a nie tego konkretnego meczu – mówił Jens Gustafsson cytowany przez oficjalną stronę internetowa Portowców.
– Najważniejsze, że wygraliśmy we Wrocławiu i to po raz pierwszy od 23 lat. Pokonaliśmy lidera Ekstraklasy, co pokazuje, że jesteśmy mocni. Teraz naszym wyzwaniem jest to, by nie określało nas jedno zwycięstwo. Podejście i zwyciężanie w każdym kolejnym meczu definiuje zwycięzcę. Musimy teraz pokazać, że to zwycięstwo we Wrocławiu było na poważnie. Musimy w piątek wyjść na boisko z pełną determinacją i wygrać kolejne spotkanie – dodał Szwed.
Piątkowy mecz, który odbędzie się w Radomiu, zacznie się o godzinie 18:00. Pogoń powalczy w tym starciu o 11. zwycięstwo w tym sezonie.
Komentarze