- Pogoń Szczecin poniosła w środę trzecią porażkę w sezonie
- Na temat przegranego starcia ze Śląskiem Wrocław wypowiedział się trener Portowców
- Ekipa z Twardowskiego plasuje się obecnie tuż nad strefą spadkową
Pogoń Szczecin papierowym tygrysem
Pogoń Szczecin przed startem nowego sezonu ligowego traktowano jako czwartą siłę PKO Ekstraklasy. Czas stosunkowo szybko weryfikuje Portowców, którzy po rozegraniu pięciu ligowych meczów legitymują się sześcioma oczkami, co jest efektem dwóch zwycięstw i trzech porażek. Aktualnie ekipa z Twardowskiego znajduje się na 14. pozycji.
– Czy otrzymałem ultimatum od zarządu? Myślę, że nie pomogłoby Pogoni, gdybym komentował tego rodzaju rzeczy. Rozumiem jednak, że gdy się przegrywa mecze, to takie plotki mogą zacząć się pojawiać. Czuję duże zaufanie ze strony zarządu klubu i całej drużyny. Jestem gotowy, aby kontynuować pracę z Pogonią i jestem przekonany, że jestem właściwą osobą, by to robić – przekazał Jens Gustafsson w pomeczowej wypowiedzi cytowany przez PogonSzczecin.pl.
Po przegranym starciu ze Śląskiem kibicom Portowców udzieliły się emocje. Na ten temat szkoleniowiec zespołu ze Szczecina też zabrał głos. – Uważam, że mamy bardzo duże wsparcie, doping ze strony kibiców. Kiedy przegrywamy, to wszyscy są rozczarowani, to normalna reakcja. Nie mam na ten temat nic więcej do powiedzenia – mówił Gustafsson.
Czytaj więcej: Trzecia porażka Pogoni z rzędu. Śląsk wypunktował Portowców
Komentarze