- Miedź Legnica zremisowała spotkanie ze Stalą Mielec w ostatniej akcji meczu
- Podopieczni Grzegorza Mokrego przez większość drugiej połowy prowadzili
- Szkoleniowiec gości nie gryzł się w język
Grzegorz Mokry podsumował mecz w Mielcu
Stal Mielec w ostatniej akcji meczu wyszarpała remis w spotkaniu z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica. Piłkarze beniaminka ligi pomimo, że przez większość drugiej połowy prowadzili, ostatecznie zainkasowali tylko jeden punkt. A to w ich sytuacji jest bardzo złym wynikiem. Rozgoryczenia po tym spotkaniu nie krył trener gości – Grzegorz Mokry.
– Zacznę od końca, bo on jest dla nas dramatyczny. Drugi raz z rzędu tracimy bramkę w ostatnich sekundach. Inaczej interpretuję przepisy, bo tuż przed bramką powinien być dla nas rzut wolny przy narożniku boiska. Tracimy kluczowe dla nas punkty – mówił szkoleniowiec na konferencji prasowej.
Miedź Legnica zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Zespół traci do pierwszej bezpiecznej pozycji dziesięć punktów. Do końca sezonu pozostało sześć kolejek.
Czytaj więcej: Stal uciekła spod topora w ostatniej chwili! Piękny gol pomocnika Miedzi [WIDEO]
Komentarze