- John van den Brom nie będzie dobrze wspominał meczu z Radomiu
- Radomiak zabrał punkty Lechowi (1:1)
- Holenderski trener został ukarany czerwoną kartką za zachowanie po zakończeniu spotkania
John van den Brom przesadził. Musiał interweniować kierownik
Lech Poznań postawił się Fiorentinie, ale finalnie odpadł z Ligi Konferencji na etapie ćwierćfinału. Mistrz Polski powrót do ligowej rzeczywistości zaliczył w Radomiu, gdzie grał z Radomiakiem.
Gospodarze długo prowadzili z Lechem, który uratował się przed porażką po golu Artura Sobiecha. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, ale to nie był koniec emocji.
John van den Brom miał obiekcje wobec pracy arbitra. Holender krzyczał coś w stronę sędziego technicznego. Trener Lecha zmierzał dynamicznie w jego kierunku. Opiekuna poznaniaków powstrzymał dopiero kierownik drużyny, Mariusz Skrzypczak. Szkoleniowiec Lecha za to zachowanie dostał czerwoną kartkę.
Czytaj także: Ciężki powrót Lecha na ligowe podwórko, Radomiak bliski niespodzianki [WIDEO]
Komentarze