Lechia Gdańsk została drugim finalistą rozgrywek Totolotek Pucharu Polski. W środowym półfinale drużyna Piotra Stokowca po rzutach karnych pokonała Lecha Poznań.
Od początku meczu inicjatywa należała do podopiecznych Dariusza Żurawia, którzy częściej gościli w okolicy pola karnego rywali. Lechia skupiała się na bronieniu dostępu do własnej bramki, ale nie ograniczała się tylko do tego. W 14. minucie prowadzenie dla Lechii mógł uzyskać Paixao, ale nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Pietrzaka z lewej strony boiska.
W odpowiedzi groźnie zaatakowali piłkarze Lecha, przed szansą stanął Dani Ramirez, ale jego uderzenie zostało zablokowane. W 25. minucie do sytuacji strzeleckiej doszedł również Gytkjaer, ale naciskany przez rywala uderzył niecelnie.
W kolejnych minutach lechici starali się nadal atakować, ale bez większych efektów. Goście z Gdańska skutecznie powstrzymywali ofensywne zapędy gospodarzy. Ostatecznie w pierwszej połowie kibice nie obejrzeli ani jednego gola.
Kilkanaście minut po wznowieniu gry, Lecha na prowadzenie strzałem zza pola karnego próbował wyprowadzić Moder, ale uderzył nad poprzeczką. Tymczasem w 62. minucie na prowadzenie wyszła Lechia. Kolejnym dobrym dośrodkowaniem w tym meczu popisał się Pietrzak, a Paixao tym razem nie zmarnował dogodnej okazji i uderzeniem głową pokonał Van der Harta.
Radość zawodników Lechii nie trwała jednak długo, bowiem już cztery minuty później było 1:1. Do wyrównania strzałem zza pola karnego doprowadził Dani Ramirez. Lech próbował pójść za ciosem i w 76. minucie był bliski zdobycia drugiego gola. Po strzale Modera futbolówka odbiła się jednak od słupka. W regulaminowym czasie gry żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.
Rozstrzygnięcia nie przyniosła również dogrywka i o wyłonieniu finalisty musiał zadecydować rzuty karne. Konkurs jedenastek dostarczył wielkich emocji. Najpierw dwukrotnie pomylili się piłkarze Lechii (Van der Hart obronił strzały Pietrzaka i Kryeziu), a następnie piłki w bramce nie potrafili umieścić lechici (Alomerović obronił strzały Marchwińskiego i Ramireza). W szóstej serii do bramki Lecha trafił Gajos, a kilka chwil fatalnie spudłował Jóźwiak. Tym samym awans wywalczyła Lechia Gdańsk.
Rywalem Lechii Gdańsk w finałowym meczu, które rozegrane zostanie 24 lipca w Lublinie, będzie Cracovia. Pasy w pierwszym półfinałowym spotkaniu wysoko 3:0 pokonały Legię Warszawa.
Komentarze