Ekstraklasa. Piłkarze krytykują decyzję PZPN
– Wygląda to tak, że kluby solidarnie chcą się przepisu pozbyć, Cezary Kulesza im to nawet obiecał w swojej kampanii, ale PZPN-owi najwyraźniej za bardzo spodobało się kasowanie $$$ z tytułu kar – tak decyzję zarządu polskiej federacji komentuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. Jego słowa dotyczą braku zmian ws. wręcz fundamentalnej kwestii. Ekstraklasa na kolejny sezon pozostaje z regulacjami, które nie odpowiadają większości klubów.
PZPN zadecydował, że przepisy o młodzieżowcu pozostają bez zmian. To oznacza, że zespoły, które nie spełnią wymaganego minimum, będą musiały zapłacić karę. Proponowane zmiany, sugerujące system nagród dla ekip faktycznie stawiających na młodszych zawodników, nie uzyskały aprobaty.
Postawa krajowej federacji nie podoba się… samym piłkarzom Ekstraklasy. Rafał Gikiewicz odpowiedział Cezaremu Kucharskiemu, który zacytował jego post na portalu X. – Nie będzie w polskiej piłce normalnie jak będziemy rozdawać miejsca młodym bez walki – napisał bramkarz Widzewa Łódź, na co Kucharski odpowiedział – Idziemy w kierunku, że za chwilę będziemy prosili młodzież aby chciała grać i poświęcać się piłce Rozmawiałem z trenerem jednej reprezentacji młodzieżowej i powiedział, że młody piłkarz odmówił mu przyjazdu na zgrupowanie bo miał już inne plany w tym czasie.
– Po trzech miesiącach w Polsce uważam, że ten przepis to wirus polskiej piłki – tak w odpowiedzi na słowa Kucharskiego Gikiewicz skomentował sytuację dotyczącą przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie.
Przepis o młodzieżowcu… krzywdzi kluby Ekstraklasy?
- Tak, nikt nie powinien wymagać gry konkretnymi zawodnikami
- Nie, dzięki temu oglądamy więcej młodych talentów
Komentarze