- Lech został rozbity w Szczecinie aż 5:0
- Kolejorz niespodziewanie zagrał fatalny mecz po znakomitym występie z Rakowem
- Van den Brom zabrał głos ws. występu swojej drużyny
Van den Brom skomentował porażkę Lecha z Pogonią
Lech Poznań w czwartek rozbił Raków Częstochowa 4:1 i w dobrych nastrojach udał się na spotkanie z Pogonią Szczecin. Nikt nie mógł się jednak spodziewać, że Kolejorz dostanie lekcję gry w piłkę od Portowców, a pojedynek skończy się wynikiem 0:5.
Po meczu głos zabrał szkoleniowiec Lecha, John van den Brom, który próbował wytłumaczyć słabą postawę swojej drużyny. – Przede wszystkim chciałbym z tego miejsca pogratulować Pogoni zwycięstwa. To dla nas wysoka porażka i to 5:0 na pewno musi robić wrażenie. My nie spodziewaliśmy się takiego wyniku. Już powiedziałem to zawodnikom w szatni, że to nie był nasz dzień – ani mój ani członków sztabu ani zawodników. Nic nie funkcjonowało tak, jak trzeba. Paradoksem jest to, że trzy dni po bardzo dobrym spotkaniu z Rakowem, rozgrywamy chyba nasz najgorszy mecz – mówił.
– Wiedzieliśmy, że tutaj gra się ciężko. Wiedzieliśmy, że żeby wygrać tutaj, to trzeba być w topowej formie. Wiedzieliśmy też, że rywal gra agresywnie, gra wysokim pressingiem. Spodziewaliśmy się tego, ale nie umieliśmy się temu przeciwstawić. Jest trudno, ale musimy iść dalej. Musimy przeanalizować to spotkanie i podnieść się teraz. Musimy wyjść z tego i z tego wyjdziemy – podsumował Van den Brom.
Zobacz również: Wszołek poza składem Legii na mecz z Jagiellonią. Klub tłumaczy
Komentarze