Wisła Płock liderem: Nie mamy warunków do rywalizacji

Pavol Stano
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Pavol Stano

Wisła Płock sensacyjnie ograła Lecha w Poznaniu 3-1 i zakończyła 3. kolejkę Ekstraklasy na pozycji lidera tabeli. Trener Pavol Stano nie ma wątpliwości, że jego drużyna nie ma budżetu i warunków, by móc konkurować z najlepszymi w kraju.

  • Wisła Płock zaskakuje na początku sezonu. Po trzech meczach może pochwalić się kompletem punktów i pozycją lidera tabeli
  • Zespół z Płocka imponuje przede wszystkim za sprawą atrakcyjnej gry i skutecznej ofensywy. W trzech ligowych spotkaniach strzelił łącznie 10 goli
  • Trener Pavol Stano tonuje nastroje i wymienia, gdzie “Nafciarze” ustępują najlepszym drużynom w kraju

“Mamy serce i dobrze poukładaną drużynę”

Wisła Płock to największa sensacja początku sezonu. Poprzednia kampania była dla niej średnio udana, natomiast dotychczasowe mecze Pavola Stano dawały nadzieję na lepsze wyniki. Te przyszły wraz z rozpoczęciem bieżącej kampanii.

“Nafciarze” mają na swoim koncie już trzy zwycięstwa, a ponadto imponują grą ofensywną i skutecznością. W minioną niedzielę pokonali mistrza Polski na jego terenie 3-1, dzięki czemu zameldowali się na szczycie ligowej tabeli z kompletem punktów.

Trener Pavol Stano docenia grę swoich podopiecznych, ale stara się tonować nastroje kibiców. Na pomeczowej konferencji wyjaśnił, gdzie widzi braki w stosunku do największych klubów w kraju.

Zespół wciąż jest w budowie, dzisiaj też nie graliśmy jeszcze tego, co mamy grać. Cały czas widzę tu miejsce na polepszenie gry. Nie chciałbym też przeceniać tych trzech zwycięstw, bo to początek ligi i dużo rzeczy może się jeszcze wydarzyć.

Moje życie sportowe i całe doświadczenie podpowiada mi, że cele na przyszłość trzeba stawiać ostrożnie. Nie mamy budżetu, który pozwalałby konkurować z najlepszymi i nie mamy też warunków, aby konkurować z najlepszymi akademiami. Mamy za to serce i drużynę, która jest dobrze poukładana. To daje nam szansę na dobre wyniki. Celem jest dobrze grać w piłkę, by przyciągało to nie tylko naszych kibiców, ale też tych z przeciwnych drużyn. I dlatego bym się cieszył, gdyby emocje w tych naszych spotkaniach były takiej jak dzisiaj w Poznaniu – powiedział Stano.

Zobacz również: “Piłka nożna to nie tylko akcje ofensywne”

Komentarze