- Pojedynek Stali Mielec z Jagiellonią Białystok zakończył się podziałem punktów
- Ozdobą tego meczu było trafienie Mateusza Maka, który świetnie odnalazł się w polu karnym
- Bramkę gościom z kolei zapewnił Jesus Imaz, któremu asystował Marc Gual
Stal Mielec zdobyła punkt w debiucie Kamila Kieresia
Spotkanie zamykające rywalizację w 26. kolejce PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Stalą Mielec a Jagiellonią Białystok zdecydowanie lepiej rozpoczęła Jaga, która objęła prowadzenie już w 3. minucie. Jesus Imaz, któremu świetnie asystował Marc Gual, wykorzystał pierwszą dogodną okazję gości.
Podopieczni Macieja Stolarczyka kontrolowali wydarzenia na boisku i prezentowali się lepiej od swoich rywali w pierwszej odsłonie meczu, a jeszcze jedną dobrą szansę miał m.in. wyżej wspomniany Marc Gual. Na przerwę piłkarze schodzili jednak przy rezultacie 1:0 dla zespołu Żółto-Czerwonych.
Rozmowa motywacyjna w szatni wyraźnie podziałała na gospodarzy, którzy od początku drugiej połowy starali się doprowadzić do wyrównania. Mogliśmy zobaczyć groźne strzały ze strony Marcina Flisa oraz Krystiana Getingera, a w 50. minucie do siatki trafił Mateusz Mak.
Były zawodnik Piasta Gliwice popisał się bardzo ładnym zwodem w polu karnym, a następnie pokonał Zlatana Alomerovicia. To trafienie było ozdobą dzisiejszego spotkania. Obie drużyny później stworzyły sobie jeszcze kilka okazji, ale wynik meczu nie uległ już zmianie.
Komentarze