Śląsk wykonał zadanie i wygrał z Radomiakiem, kwestia tytułu wciąż otwarta
Śląsk Wrocław na dwie kolejki przed końcem jest jedyną drużyną, która może odebrać Jagiellonii Białystok mistrzostwo Polski w sezonie 2023/2024. Podopieczni Jacka Magiery, aby przedłużyć szanse na tytuł, potrzebowali kompletu punktów w starciu z Radomiakiem Radom. Wrocławianie wzorowo wykonali swoje zadanie i bez problemów zwyciężyli (2:0) przed własną publicznością.
Gospodarzy na prowadzenie w 33. minucie gry wyprowadził Yegor Matsenko. Śląsk dość wolno rozgrywał piłkę w akcji bramkowej, lecz po przeniesieniu ciężaru gry na lewą flankę Petr Schwarz zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Tam do futbolówki pierwszy dopadł Samiec-Talar, który zgrał piłkę do ukraińskiego pomocnika. Matsenko nie pozostało nic innego, jak skierować piłkę do siatki, bowiem przed sobą miał pustą bramkę.
Wynik meczu na (2:0) w 61. minucie podwyższył Nahuel Leiva. Hiszpan zdecydował się na potężny strzał zza pola karnego, a futbolówka po jego uderzeniu wpadła do bramki tuż przy prawym górnym rogu. Dla 27-latka było to 8. trafienie w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.
Po sobotnim zwycięstwie z Radomiakiem podopieczni Jacka Magiery mają 60 punktów w tabeli ligowej. Do meczu Jagiellonii Białystok będą wirtualnym liderem Ekstraklasy. Białostoczanie swój mecz zagrają tego samego dnia o godzinie 20:00 z Piastem Gliwice.
Komentarze