Śląsk Wrocław zremisował wynikiem 2:2 z Jagiellonią Białystok w spotkaniu w ramach 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Niedzielne starcie było wyrównane.
- Śląsk podzielił się punktami z Jagiellonią
- Pięknym lobem popisał się Jakub Lewicki
- Na stadionie we Wrocławiu nie brakowało emocji
Podział punktów we Wrocławiu
Lepiej niedzielne spotkanie rozpoczęli piłkarze Śląska Wrocław. Najpierw w 5. minucie fajną akcję przeprowadził John Yeboah, który założył siatkę rywalowi, ale strzał Niemca był daleki od ideału. Później dwie okazje miał Erik Exposito, lecz nie zamienił żadnej z nich na wymierną korzyść. Prowadzenie w tym meczu objęła jednak Jagiellonia Białystok – Marc Gual przejął piłkę, świetnymi zwodami zmylił defensywę gospodarzy i otworzył wynik tego pojedynku. W 35. minucie w poprzeczkę trafił Jesus Imaz, ale sędzia odgwizdał spalonego. Trzy minuty później kapitan Śląska Wrocław – Patrick Olsen – uderzył na bramkę, lecz nie zaskoczył golkipera gości. “Wojskowi” dopięli jednak swego w doliczonym czasie pierwszej połowy, kiedy to Samiec-Talar posłał dobre podanie do Schwarza, a ten doprowadził do remisu. Na przerwę zawodnicy schodzili przy rezultacie 1:1.
Druga część gry podobnie jak pierwsza była wyrównana, z delikatnym wskazaniem na gospodarzy. W 47. minucie znowu o sobie dał znać Yeboah, który z ostrego konta próbował postraszyć Alomerovicia, ale jego uderzenie wylądowało na bocznej siatce. Pięć minut później arbiter mógł podyktować jedenastkę po tym, jak w polu karnym zahaczony przez Puerto był Olsen, lecz według sędziego ten faul nie zasługiwał na odgwizdanie rzutu karnego. W 58. minucie Śląsk Wrocław postawił na swoim i objął prowadzenie po golu Samca-Talara, któremu doskonale asystował Gretarsson. Następnie swoją szansę miał Imaz, ale groźny strzał Hiszpana ostatecznie okazał się niecelny. W 66. minucie na tablicy wyników było już 2:2, bowiem kapitalnym lobem popisał się Jakub Lewicki. W 85. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Nene, jednak rezultat spotkania nie uległ zmianie aż do ostatniego gwizdka arbitra, pomimo kilku prób z obu stron. Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 2:2.
Komentarze