Ekstraklasa: Śląsk bez argumentów w starciu z Piastem
Pierwsza bramka w spotkaniu Piast Gliwice – Śląsk Wrocław padła już w 8. minucie. Michael Ameyaw urwał się obrońcom gości i minął wychodzącego Rafała Leszczyńskiego. Golkiper mógł zatrzymać napastnika Piastunek, ale interweniował na tyle nieumiejętnie, futbolówka wylądowała w siatce. Simeon Petrov próbował uratować swoją drużynę, ale jego ofiarny wślizg nie zdał się na wiele.
Tuż przed zmianą stron Piast prowadził już 2:0. Zamieszanie w polu karnym Śląska wykorzystał Arkadiusz Pyrka, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę dobił strzał Fabiana Piaseckiego. Leszczyński zatrzymał próbę 29-latka, ale przy “poprawce” obrońcy nie miał już nic do powiedzenia.
Piast utrzymał korzystny wynik i sięgnął po trzy punkty. Dzięki temu awansował na 3. lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Natomiast Śląsk po dwóch meczach zajmuje przedostatnie miejsce i do rewanżowego starcia z Riga FC w el. do LKE przystąpi w fatalnych nastrojach. Wrocławianie muszą odrobić jednobramkową stratę.
Ekstraklasa: Piast Gliwice – Śląsk Wrocław 2:0 (2:0)
Ameyaw 8′, Pyrka 45+3′
Zobacz także: Katastrofalny debiut Biedrzyckiego. Mimo tego Wisła mogła wygrać
Komentarze