Magiera wierzy w przełamanie Śląska
Śląsk Wrocław w zeszłym sezonie otarł się o mistrzostwo Polski. Ostatecznie zajął drugie miejsce, a z historycznego sukcesu cieszyła się Jagiellonia Białystok. Latem wrocławianie stracili Erika Exposito, czyli swoją największą gwiazdę. Negatywnie wpłynęło to na boiskową postawę zespołu, który od startu obecnej kampanii radzi sobie bardzo słabo. W europejskich pucharach pokazał się z pozytywnej strony, ale wyniki w Ekstraklasie wołają o pomstę do nieba.
Wicemistrzowie Polski rozegrali w lidze osiem meczów, z czego nie wygrali żadnego. Czterokrotnie dzielili się punktami, a w pozostałych spotkaniach ulegali swoim rywalom. Śląsk zajmuje obecnie ostatnią lokatę w tabeli, a kibice są wściekli. Domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec dyrektora sportowego Davida Baldy, a letnie okienko określają mianem bardzo nieudanego. Coraz mocniej obrywa się także Jackowi Magierze.
Trener Śląska pozostaje jednak spokojny. Na konferencji prasowej przed meczem z Cracovii zaskoczył słowami, że czuje, iż jego pozycja jest mocna.
– Czuję, że mam mocną pozycję. Nie jestem zadowolony z miejsca w tabeli, to oczywiste. Nie graliśmy u siebie ponad miesiąc, to niecodzienna sytuacja. Jestem przekonany, że ten zespół będzie wygrywał.
– Nasz zespół potrzebuję wsparcia, potrzebujemy dopingu. Jestem wdzięczny każdemu kto kupił bilet na mecz w niedzielę. Liczę na więcej! Dziękuję każdemu, kto nas dopinguję i wspiera. Nie możemy się doczekać niedzielnego spotkania – wyznał Magiera.
Komentarze