Lech wygrał 1:0 z Legią i ma nad warszawskim klubem już 15 punktów w tabeli. Maciej Skorża nie skreśla jednak niedzielnego rywala z wyścigu o mistrzostwo Polski.
- Lech Poznań wygrał w Warszawie z Legią pierwszy raz od pięciu lat
- Poznaniacy wrócili na fotel lidera Ekstraklasy
- Głos po tym spotkaniu zabrał Maciej Skorża
Skorża opowiedział o taktyce w meczu z Legią
Lech może mieć powody do zadowolenia po niedzielnym klasyku Ekstraklasy. Pierwszy raz od pięciu lat wygrał bowiem w Warszawie. Dzięki triumfowi 1:0, ma nad Legią już 15 punktów przewagi. Mimo tego trener poznaniaków wciąż dostrzega mankamenty w grze swojego zespołu.
– Nie byliśmy cierpliwi w szukaniu przestrzeni i też przez środek można było pograć więcej piłek penetrujących, nie robiliśmy tego. Myślę, że trochę nerwowo zaczęliśmy ten mecz. Liczyłem tutaj na ciut więcej z naszej strony, ale cieszę się, że drużyna nie zgubiła takiego pozytywnego nastawienia, pozytywnej energii. Nie było takiego momentu, gdzie kompletnie oddaliśmy pole, bo nawet w Białymstoku w drugiej połowie były takie momenty, gdzie to gorzej wyglądało, natomiast dzisiaj na tak trudnym terenie potrafiliśmy w trudnych momentach wyjść obronną ręką – przyznał Maciej Skorża, który wypowiedział się na temat Czesława Michniewicza.
– Szczerze mówiąc, to zastosowałem pewnego rodzaju grę. Chciałem, żeby Czesiek Michniewicz wyszedł na czwórkę obrońców. Znając go wiedziałem, że zagra w czwartek z juniorami czwórką obrońców. Uważałem, że nie do końca może to tak wyglądać, bo lubi takie gierki, w związku z tym starałem się też sprowokować właśnie do tego, żeby na tę czwórkę wyszedł. Dlatego mówiłem, że skupiamy się na tym, co Legia grała w Lidze Europy. Oczywiście może to nie miało żadnego wpływu, bo Czesiek wystawił chyba najbardziej ofensywne ustawienie, i to było widać. Mecz mógł się inaczej potoczyć, gdyby piłka nie trafiła w poprzeczkę tylko trochę niżej – rzekł opiekun Lecha. Jego zdaniem Legia nie odpadła jeszcze z wyścigu o mistrzostwo Polski.
– Legia pokazała w poprzednim sezonie, że potrafi odrabiać straty i myślę, że Czesiek Michniewicz pozbiera drużynę. Jeżeli stołeczny zespół wejdzie na taką serię zwycięstw, a spokojnie może to w naszej lidze zrobić, to myślę że może się jeszcze do tej walki włączyć – wyznał Maciej Skorża.
Czytaj także: Koszmar Legii trwa! Lech nie pozostawił złudzeń w Warszawie [WIDEO]
Komentarze