Zostanie w klubie tylko do lipca
Z informacji goal.pl wynika, że Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy Śląska, pożegna się z klubem. Jak ustaliliśmy, Grodzicki dostał w marcu wypowiedzenie. To oznacza, że w lipcu dobiegnie końca jego praca we wrocławskim klubie.
To niespodzianka, bo Grodzicki był chwalony za zimowe okno transferowe, w którym do klubu trafili między innymi trener Simundza i napastnik Al-Hamlawi. Zarówno słoweński trener jak i palestyński napastnik bardzo dużo wnieśli do klubu. Simundza poukładał zespół taktycznie i natchnął piłkarzy, a Al-Hamlawi błyskawicznie zaczął się spłacać. Sprowadzony z drugiej ligi szwedzkiej napastnik jest jednym z najlepszych zimowych transferów w całej Ekstraklasie.
Irytujące zachowanie piłkarzy i trenerów w Ekstraklasie [WIDEO]
To wszystko, jak się mogło wydawać, działało na plus dla Grodzickiego. I właśnie dlatego nieoficjalne wieści o pożegnaniu się z nim są jednak dużym zaskoczeniem. Bo wprawdzie Śląsk wciąż jest na ostatnim miejscu, to jednak część strat do bezpiecznej pozycji została zniwelowana i we Wrocławiu pojawiła się iskierka nadziei na ocalenie Ekstraklasy.
A wracając do pożegnania z Grodzickim. Informacja, przekazana przez nas jest na tyle niespodziewana, że fani Śląska od razu zaczęli się zastanawiać o co tu chodzi, czy jest jakieś drugie dno tej sytuacji. W kuluarach nic jednak nie słychać, żeby Grodzicki czymś podpadł. Wypowiedzenie dostał niedługo po tym jak w klubie zmienił się prezes.
W tego typu sytuacjach często pada hasło. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Ale w tym przypadku być może słowo “pieniądze” trzeba zamienić hasłem “polityka”. Wiadomo w jakiej sytuacji jest pod tym względem wrocławski klub…
Komentarze