- Legia Warszawa zagra w niedzielę ze Stalą Mielec
- Kosta Runjaić liczy na przełamanie na własnym terenie
- Ostatnie dwa ligowe mecze w Warszawie zakończyły się podziałem punktów
Legia wygra u siebie?
Legia Warszawa wciąż pozostaje niepokonana na wiosnę. Stołeczna ekipa punktuje na dobrym poziomie i może być coraz pewniejsza zajęcia miejsca w czołowej dwójce. Przewaga nad Lechem Poznań wynosi obecnie siedem “oczek”, co stawia zespół Kosty Runjaicia w komfortowym położeniu.
Trudno natomiast spodziewać się dogonienia Rakowa Częstochowa, który w dalszym ciągu może pochwalić się sporym marginesem błędu. W niedzielę Legia spróbuje zmniejszyć stratę do lidera i pokonać Stal Mielec. Runjaić liczy na przełamanie, bowiem dwa ostatnie domowe spotkania zakończyły się remisami.
– Chcemy pokazać dobrą grę, wywalczyć trzy punkty. Ostatnio dwa razy zaprezentowaliśmy się u siebie całkiem nieźle, ale dwukrotnie zremisowaliśmy. Mam nadzieję, że za trzecim razem będzie i solidny występ, i wygrana. Aby zwyciężyć, musimy zagrać na maksimum, agresywnie, pokazać odpowiedni poziom, pewność siebie. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra. Wszyscy solidnie trenują i cieszą się na najbliższy mecz – mówi.
Stal Mielec wiosną jeszcze nie cieszyła się ze zwycięstwa. Niemiecki szkoleniowiec przeanalizował występy rywala i uważa, że jego dotychczasowe spotkania mogły potoczyć się zupełnie inaczej.
– Oglądamy mecze naszego najbliższego przeciwnika i nie mam wrażenia, że te spotkania rzeczywiście musiały być dla mielczan przegrane, mogły się zakończyć zwycięstwami lub przynajmniej remisami. Nie jest to drużyna słaba czy poddenerwowana, po prostu ma fazę, w której brakuje jej nieco szczęścia. Wiemy, czego się spodziewać. To klub, który ma mały budżet, a już od trzech sezonów jest w ekstraklasie. Legia miała trudności z tym zespołem, nie grało jej się z nim łatwo – wspomina.
Zobacz również:
Komentarze