- Ruch Chorzów powalczy w niedzielę o drugie zwycięstwo w tej kampanii
- Przed meczem z ŁKS-em kilka słów wyraził w rozmowie z klubowymi mediami trener Niebieskich
- Niedzielna potyczka chorzowian z łodzianami zacznie się o 12:30
Jan Woś przed spotkaniem ŁKS – Ruch
Ruch Chorzów po awansie do elity nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. 14-krotny mistrz Polski w PKO Ekstraklasie wygrał jak na razie tylko raz. Niebiescy mają nadzieję, że kolejne zwycięstwo zaliczą w niedzielę.
– Zdajemy sobie sprawę, jak ważny to mecz: tak samo, jak poprzednie, ale że jest już ostatnim, to ranga tego spotkania dla nas i przeciwnika jest bardzo wysoka. Już od jakiegoś czasu powtarzamy sobie, że następny mecz powinniśmy wygrać, by dać sobie szansę walki wiosną. Spotkanie w Łodzi jest ostatnie z tej serii. Zwycięstwo da nam szansę realnej walki o utrzymanie – przekonywał trener Jan Woś cytowany przez KSRuch.com.
- Zobacz także: Sponsorem strategicznym Ruchu Chorzów jest Betclic, który oferuje nowym klientom zakład bez ryzyka nie tylko na mecze Niebieskich. Przeczytaj więcej o Betclic kodzie
Szkoleniowiec chorzowian krótko scharakteryzował najbliższego rywala. – ŁKS zdecydowanie jest zespołem, który ma w składzie dobrych zawodników. Nie przekłada się to na wynik, ale indywidualnie, patrząc na poszczególnych piłkarzy, ma swój spory potencjał. To mecz dwóch drużyn, które powinny, muszą go wygrać – rzekł opiekun Niebieskich.
Wiadomo, że w niedzielnym spotkaniu z powodu kartek nie będzie mógł wystąpić Daniel Szczepan. Mogą go zastąpić Michał Feliks, Artur Pląskowski lub Maciej Firlej. Tymczasem do kadry meczowej Ruchu wracają Maciej Sadlok oraz Tomas Podstawski.
Przeczytaj więcej: Łódzki KS – Ruch Chorzów: typy, kursy, zapowiedź (17.12.2023)
Komentarze