Rosa tłumaczy pomyłkę. Przyznaje się do błędu
W 11. minucie spotkania Motor – Legia padła jedna z najbardziej absurdalnych bramek w historii Ekstraklasy. Kacper Rosa, który przeciął podanie adresowane do Marca Guala, postanowił “oddać” mu piłkę. Hiszpan nie zmarnował takiej okazji i skierował futbolówkę do pustej siatki. Piłkarze gospodarzy byli zdezorientowani, ale sędzia wskazał na środek boiska.
W przerwie Rosa w rozmowie z reporterem Canal+ Sport przedstawił swoją wersję wydarzeń:
– Usłyszałem gwizdek. To nie był długi „gwizd”, tylko krótki gwizdek. Myślałem, że był spalony. Sędzia powiedział, że on nie gwizdnął i gol jest prawidłowy. Jak słyszę gwizdek, to nie szukam wzrokiem sędziego po całym boisku. Pewnie ktoś na trybunach zagwizdał. No cóż, to mój błąd.
Lublinianie długo nie rozpaczali po stracie bramki i w 37. minucie doprowadzili do wyrównania. Gola na 1:1 strzelił Bradly van der Hoeven.
Komentarze