- Testy antydopingowe u Bartosza Salamona wykazały wynik pozytywny
- W ciele reprezentanta Polski wykryto obecność chlortalidonu
- Substancja nie przynosi żadnych korzyści wydolnościowych
Lech chce szybko wyjaśnić sprawę
Bartosz Salamon ma za sobą udany okres. Jego Lech Poznań awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, a on sam zagrał dla reprezentacji Polski w meczu eliminacyjnym z Albanią.
Czy defensor może niebawem mieć problemy? Kolejorz poinformował, że przeprowadzone testy antydopingowe u Salamona wykazały wynik pozytywny. Do badania doszło po rewanżowym spotkaniu z Djurgardens.
W ciele piłkarza Lecha wykryto obecność chlortanlidonu. Substancja to jest stosowana w leczeniu nadciśnienia i nie przynosi żadnych korzyści wydolnościowych ani sportowych. Salamon nie został zawieszony i może przebywać na boisku do czasu wyjaśnienia sprawy.
“Zrobimy wszystko, żeby wyjaśnić tę sprawę w imieniu Bartka, o którego niewinności jesteśmy przekonani. Ma nasze pełne wsparcie. Gracz przy naszym udziale zgłasza się do organizacji antydopingowych z wnioskiem o ponowienie badania. Lech stosuje wszystkie procedury przewidziane przepisami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Dlatego jako klub jesteśmy gotowi do pełnej współpracy w celu wyjaśnienia sprawy” – czytamy w komunikacie.
W całej sprawie głos zabrał sam zainteresowany. Salamon zapewnia, że uważnie dobiera suplementy i jest zaskoczony wynikiem badań.
Zobacz również: Marcelo Bielsa bliski powrotu na ławkę trenerską
Komentarze