Ranking krajowy UEFA: prawie mamy Top 15! Jest blisko, tylko co robi Legia? | Przemowa #92

Ranking krajowy UEFA wygląda coraz lepiej dla Polski. Nie dało się dla naszych losów wymarzyć lepszych wyników w czwartek. Znów z grona Polska/Dania/Szwajcaria to my jesteśmy matematycznym faworytem do wylądowania na 15. miejscu na koniec obecnego sezonu, co jednak zmusza do refleksji - czy właśnie tej zimy Legia, zamiast spać, nie powinna docisnąć gazu? Czy nie podejmując adekwatnych i logicznie wyglądających działań nie sprawiła, że później będzie się mówić “mądry Polak po szkodzie”, mimo że tę szkodę dało się przewidzieć? O tym w dzisiejszej “Przemowie”.

Legia i Jagiellonia
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Legia i Jagiellonia
  • Wróciła Liga Konferencji. Z przytupem z naszej perspektywy
  • Czysto matematycznie znów staliśmy się faworytem do top 15
  • Problem tkwi w tym, że działania Legii wyglądają tak, jakby odpowiednim zachowaniem było wciśnięcie teraz hamulca

Ranking krajowy UEFA – aktualna sytuacja Polski

W rankingu krajowym aktualnie jesteśmy na 17. miejscu. Ranking jest już bardzo miarodajny, bo wszystkie bonusy są już doliczone, więc na tę chwilę – w przeciwieństwie do fazy ligowej – nie ma żadnych bonusów wirtualnych, które cały czas się zmieniały i trochę zaburzały układ, przez co te 80% szans było znacznie bardziej chwiejne niż aktualne 63. Strata do 15. miejsca to już mniej niż jeden punkt.

Żeby zdać sobie sprawę, jak to niewiele, wystarczy powiedzieć, że jeśli od tego momentu my wygramy dwa mecze, a Duńczycy i Szwajcarzy te dwa mecze przegrają, to po prostu ich mijamy. Czwartek był pod tym względem kosmiczny. Tam się stało więcej, niż można było oczekiwać. Kopenhaga przegrała z Heidenheim u siebie. Mydtjylland też u siebie z Realem Sociedad. Oba te wyniki sprawiają, że Duńczycy bardzo mocno ograniczyli swoje szanse na awans, a teraz przyjdzie im grać mecze wyjazdowe. Załóżmy czysto teoretycznie, że Kopenhaga przywiezie remis, a Mydtjylland przegra, to do wyprzedzenia Danii wystarczy nam wygrana Jagi u siebie z Backą Topolą oraz łącznie zwycięstwo i remis Legii i Jagiellonii w dwumeczach w 1/8 finału.

Tylko u nas

Zwycięstwo Jagi z Backą sprawi, że przed startem 1/8 finału Polska będzie miała dokładnie 33 punkty, podczas gdy Szwajcaria 33,225. To jest mniej niż ćwierć punktu różnicy, w dodatku w sytuacji, gdy my będziemy mieli dwie drużyny, a Szwajcarzy tylko jedno Lugano. Mało tego – punkty Szwajcarów dzielą się przez 5, bo mieli pięciu przedstawicieli w pucharach, a nasze przez cztery. Dlatego jeśli Lugano wygra dwa razy i my wygramy dwa razy, to i tak odrobimy prawie całą stratę. Jeśli Lugano wygra oba swoje mecze w 1/8, a my wygramy dwa i zremisujemy jeden, to ten remis sprawi, że Polska już będzie przed Szwajcarią. Dlatego tutaj apel do Jagiellonii – wygrajcie rewanż. Nie zadowalajcie się remisem, który da awans. Wygrana sprawi, że – przy założeniu, że Duńczycy się nie odkręcą w rewanżach – pierwszy raz od 20 lat będziemy mieli top 15 na dystans dokładnie jednego meczu. Wygrana sprawi, że każde kolejne pojedyncze zwycięstwo w tym sezonie może już sprawić, że awansujemy do top 15.

Cała “Przemowa” w plejerce niżej

Komentarze