Raków tego nie miał w meczu z Cracovią. Papszun wprost o grze Medalików

Raków Częstochowa tylko zremisował w sobotnim starciu z Cracovią (0:0) w ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zawody na pomeczowej konferencji prasowej podsumował Marek Paszun.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
fot. Konrad Swierad / Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun

Marek Papszun po spotkaniu Cracovia – Raków

Raków Częstochowa w drugim sobotnim starciu miał nadzieję na skuteczną odpowiedź na piątkowe wygranej starcie Lecha Poznań. Finalnie jednak po przeciętnym meczu Czerwono-niebiescy podzielili się punktami z Cracovią. Na temat potyczki wypowiedział się szkoleniowiec częstochowian.

– Czekaliśmy wszyscy na start i się doczekaliśmy. Pierwsze mecze nie są łatwe i piękne też nie. Przynajmniej niektóre. Spodziewaliśmy się dużej intensywności rywala oraz bardzo dobrego nastawiania i przygotowania motorycznego, To widzieliśmy – rzekł trener Marek Papszun w trakcie konferencji prasowej opublikowanej na kanale Rakowa Częstochowa na platformie YouTube.

  • Raków Częstochowa – podsumowanie rundy jesiennej

– Obie drużyny walczyły i bardzo się starały. Sytuacji jednak zbyt wiele nie było. To było klasyczne spotkanie na 0:0. Trochę było strzałów, może koło 30. Finalnie mecz zakończył się remisem. Jesteśmy umiarkowanie zadowoleni. Też wiemy, jaki to teren na Cracovii, gdzie gra raczej nam się nie układa. Nie przyjechaliśmy w roli faworytem. Tym był gospodarz. Nie tylko ze względu na boisko, ale też z powodu kibiców – kontynuował trener Medalików.

– Myślę, że obie drużyny się rozkręcą. Ten może dać wiatr w żagle. Raków potrzebuje czasu. Dzisiaj tylko trzy zmiany, bo wielu graczy jeszcze nie jest gotowych. Naliczyłem chyba ośmiu zawodników, którzy nie są jeszcze przygotowani. Jeszcze nie są w stanie zaprezentować tej intensywności, której oczekuję. Patrzę jednak z optymizmem na przyszłość – powiedział Papszun.

POLECAMY TAKŻE

– Nie o to nam chodzi, aby mieć dużą kulturę gry. Bardziej zależy nam, aby tworzyć więcej szans. Aby w trzeciej tercji było więcej konkretów. Brakowało nam czegoś extra. Brakowało nam w ofensywie błysku i większej pewności – przekonywał szkoleniowiec Czerwono-niebieskich.

Raków kolejny mecz rozegra już na swoim obiekcie. Za tydzień zmierzy się z GKS-em Katowice. Spotkanie zacznie się o godzinie 17:30 w sobotę 8 lutego.

Zobacz też: Bartosz Nowak zagra w meczu Raków – GKS? Trener z jasną deklaracją

Komentarze