- Raków Częstochowa został w niedzielę mistrzem Polski
- Zawodnicy Medalików rozpoczęli świętowanie spontanicznie, bo mistrzami zostali dopiero po wpadce Legii Warszawa z Pogonią Szczecin (1:2)
- Z piłkarzami przebywał dziennikarz Kanału Sportowego, który opublikował kilka nagrań z mistrzowskich celebracji
Raków świętował mistrzostwo w rytmie polskich hitów
Niedzielne popołudnie nie rozpoczęło się dobrze dla piłkarzy Rakowa Częstochowa. Lider przegrał bowiem z Koroną Kielce (0:1) i musiał przełożyć świętowanie mistrzostwa. Jak się okazało, nie na długo. Później Legia Warszawa nie dała rady Pogoni Szczecin (1:2), co oznaczało, że straciła matematyczne szanse na walkę o tytuł.
Podopieczni Marka Papszuna rozpoczęli świętowanie już w autokarze, a sam trener zapowiedział, by cieszyć się tak, jak grali przez cały sezon – czyli na maksa.
Piłkarzom towarzyszyły kamery Kanału Sportowego, które zarejestrowały kilka epizodów z celebracji historycznego momentu. Nowi mistrzowie najpierw świętowali przy hicie zespołu Stauros “Jaki tu spokój”.
Później impreza wyniosła się już z namiotu, a zawodnicy, niczym na weselu, utworzyli pociąg i ruszyli w rytm przeboju Ryszarda Rynkowskiego.
To dopiero początek świętowania Rakowa. Prawdziwa feta odbędzie się po ostatnim spotkaniu sezonu z Zagłębiem Lubin, do którego dojdzie 27 maja.
Czytaj więcej: Ekspert uderzył w Raków. “Dla mnie to niewytłumaczalne”.
Komentarze