Papszun mógł niespodziewanie odejść z Rakowa. Namawiał go znany klub

Marek Papszun już po podpisaniu kontraktu z Rakowem Częstochowa mógł niespodziewanie opuścić klub. Szkoleniowiec Medalików miał propozycję od Hajduka Split, o czym w mediach społecznościowych poinformował dziennikarz TVP Sport Kacper Tomczyk.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
Sebastian Frej / Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun

Papszun miał propozycję z Hajduka Split

Marek Papszun po rocznej przerwie wrócił latem do Rakowa Częstochowa. Szkoleniowiec, gdy pozostawał bez klubu był łączony z różnymi zespołami. Mówiło się o możliwej pracy w Lechu Poznań czy Wiśle Kraków, a nawet o niektórych reprezentacjach, jednak ostatecznie wybrał drugą przygodę z drużyną Medalików. Jak się okazuje, Marek Papszun dość niespodziewanie mógł odejść Rakowa Częstochowa.

POLECAMY TAKŻE

O takiej możliwości wspomniał Dawid Szwarga podczas rozmowy z Tomaszem Ćwiąkałą. – Nie chcę wchodzić w rolę adwokata trenera Papszuna, ale z tego co wiem, to trzy razy było bardzo blisko, aby podpisał kontrakt. Raz tak naprawdę na przeszkodzie stanęło to, że podpisał kontrakt w Rakowie, ale było bardzo blisko, by pracował za granicą w mocnym klubie – przyznał.

Jak doprecyzowuje Kacper Tomczyk z TVP Sport, Papszun miał ofertę z Hajduka Split. Chorwaci próbowali namówić polskiego szkoleniowca, gdy ten podpisał już kontrakt w Częstochowie.

Raków Częstochowa na początku tego sezonu ma spore problemy w PKO Ekstraklasie. Po ostatnich lepszych wynikach Medaliki co prawda awansowały na czwartą lokatę, ale do liderującego Lecha Poznań tracą pięć punktów. Co więcej, Raków w środku tygodnia zaskakująco szybko pożegnał się też z Pucharem Polski po przegranej z Miedzią Legnica już w 1/32 finału. To tylko pokazuje, jak wiele pracy czeka Marka Papszuna, by na nowo poukładać zespół.

Raków w kolejnym meczu ligowym zmierzy się Puszczą Niepołomice. Medaliki są zdecydowanym faworytem tego pojedynku.

Zobacz również: Szczęsny wywołał kontrowersje. Szatnia Barcelony zmieszana

Komentarze