Udane przetarcie Rakowa przed pierwszym meczem w Lidze Europy

Raków Częstochowa skromnie pokonał 1:0 ŁKS w meczu 8. kolejki PKO Ekstraklasy. Jedynego gola na wagę trzech punktów zdobył w tym pojedynku Papanikolaou.

Raków - ŁKS
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Raków - ŁKS
  • Raków skromnie wygrał z ŁKS-em
  • Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył Papanikolaou
  • ŁKS nadal w strefie spadkowej

Papanikolaou daje trzy punkty Medalikom

Raków Częstochowa już od pierwszych minut zdominował ŁKS. Medaliki szybko chciały potwierdzić swoją przewagę i to im się udało już w ósmej minucie meczu. Po asyście Cebuli na listę strzelców wpisał się Papanikolaou.

W kolejnych minutach spotkanie nieco się wyrównało, choć nadal sporą przewagę mieli gospodarze. ŁKS miał spore problemy z dotarciem pod bramkę rywala i nie potrafił realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Kovacevicia. Również Raków nie stwarzał sobie zbyt wielu dogodnych sytuacji i spotkanie stało na dość przeciętnym poziomie.

Po zmianie stron Raków nie forsował tempa. Dało się zauważyć, że zespół z Częstochowy myśli już o czwartkowym meczu z Atalantą Bergamo w Lidze Europy. Medaliki głównie skupiły się na kontrolowaniu spotkania i nie dopuszczeniu rywala pod własne pole karne długimi fragmentami przetrzymując piłkę.

ŁKS mimo kilku okazji nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Goście rozegrali niezłe zawody, ale nie byli w stanie konkurować ze znacznie silniejszym rywalem i pozostają na przed ostatnim miejscu w tabeli.

Zobacz również: Pogoń wreszcie się przełamała, Korona nadal na dnie

Komentarze