Papszun zweryfikował wywiad Ivi Lopeza. Trener Rakowa zaskoczył opinią

Raków Częstochowa zagra w ramach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze. Przed tym starciem swoimi przemyśleniami na konferencji prasowej podzielił się Marek Papszun.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
fot. Konrad Swierad / Alamy Na zdjęciu: Marek Papszun

Marek Papszun przed spotkaniem Raków Częstochowa – Górnik Zabrze

Raków Częstochowa przełamał się po dwóch spotkania bez wygranej w 2025 roku na arenie w Poznaniu, pokonując miejscowego Lecha (1:0). Na tym jednak Czerwono-niebiescy nie chcą poprzestać, chcąc odnieść kolejne zwycięstwo i przede wszystkim wrócić na zwycięskie tory na swoim obiekcie. Wypowiedział się na ten temat szkoleniowiec Medalików.

– Jesteśmy po bardzo dobrym meczu w Poznaniu i w bardzo dobrej atmosferze przygotowujemy się do spotkania z Górnikiem. Wierzymy, że możemy dorównać formie ze starcia z Lechem. Chcielibyśmy zwyciężyć i zmazać plamę z GKS-em Katowice – powiedział Marek Papszun w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej transmitowanej przez klubową telewizję Rakowa.

  • Zobacz również: Raków Częstochowa – podsumowanie rundy jesiennej

Od dłuższego czasu poza gra jest Ariel Mosór. Na temat tego, kiedy piłkarz może wrócić na boisko trener Czerwono-niebieskich też się wypowiedział. – Ariel dochodzi do siebie. Dla niego to nowe doświadczenie, bo z tego, co wiem, to wcześniej nie miał takiej kontuzji. Dojście do siebie, jeśli chodzi o zdrowie, to jedno. Z kolei wywalczenie sobie miejsca w składzie, to drugie. To jednak kapitalny chłopak, mający topowy charakter. Wygląda coraz lepiej. Myślę, że niebawem zobaczymy go na boisku. Czy już z Górnikiem? Tego nie wiem – mówił Papszun.

W końcu trener Rakowa zabrał głos na temat wywiadu Ivi Lopeza, którego Hiszpan udzielił kanałowi Foot Truck. W nim ofensywny gracz został zapytany, co zrobiłby, gdyby otrzymał ofertę od Legii Warszawa. Zawodnik dał do zrozumienia, że przyjąłby ją. Ponadto piłkarz przekazał, że dzisiaj drużyna Rakowa nie jest tak zjednoczona, jak w sezonie mistrzowskim. Wpływ na to ma mieć fakt, że więcej jest w klubie graczy z różnych krajów.

– Dziwny wywiad. Dużo tam było nie spójności. Nie wiem, z czego to wynikało. Czy z komunikacji, może nie rozumiał pytań czy po prostu było złe tłumaczenie. Dużo się w tym nie zgadzało. Co do samej Legii, to nie widziałbym problemu. Jeśli Ivi chciałby tam odejść, to Legia jest dużym klubem. To jest zrozumiałe – powiedział Papszun.

– Nie jest natomiast tak, jak Ivi powiedział, że jest etos pracy i u nas tak się pracuje, bo tego jeszcze u nas nie ma. Chciałbym, aby tak było, jak on opowiadał. Mam na myśli przebywanie przez wiele godzin w klubie i że tyle rzeczy się robi, ale tak się nie dzieje. Rzeczywiście opowiadał tak, jakby Raków był klubem zachodnim i działo się, ale jeszcze nie jest tak – uzupełnił szkoleniowiec Rakowa.

– Nie mamy jeszcze warunków, aby tak robić. Chciałbym jednak, aby kiedyś do tego doszło, że zawodnik będzie w klubie od 9:00 do 16:00. Dzisiaj natomiast jest 14:00 i Iviego już w klubie nie ma – podsumował trener.

Piątkowe starcie z ekipą Jana Urbana zespół z Częstochowy zacznie o godzinie 20:30.

POLECAMY TAKŻE

Komentarze