- Czwartkowym gościem na kanale “Goal pl” był Radosław Baran
- Insider prosto z Częstochowy były pracownik Rakowa, a także autor książki o “Medalikach”
- Opowiedział on o częstochowskich plotkach związanych z Markiem Papszunem
Radosław Baran poinformował jakie plotki krążą po Częstochowie związane z Markiem Papszunem
Na środowej konferencji prasowej dość niespodziewanie poinformowano, że wraz z końcem sezonu Marek Papszun odejdzie z Rakowa Częstochowa. Trener pracował z drużyną “Medalików” przez ostatnich siedem lat – klub za jego kadencji wygrał cztery trofea (dwa Puchary Polski i dwa Superpuchary Polski), a na sięgnięcie po kolejne dwa ma szansę w obecnej kampanii. 48-letni trener bez wątpienia napisał piękną historię w ekipie z Limanowskiego.
Gościem czwartkowego poranka był Radosław Baran, insider prosto z Częstochowy były pracownik Rakowa, a także autor książki o “Medalikach”. Opowiedział on o plotkach, jakie krążą w mieście związane z Markiem Papszunem.
– Z częstochowskich plotek wiem, że trener Marek Papszun parę miesięcy temu szukał domu gdzieś w południowych krajach i prawdopodobnie ten dom sobie znalazł. To chyba była Hiszpania, ale nie jestem pewien. To tylko plotki częstochowskie. Więc wyobrażam sobie, że na pewno na parę miesięcy Marek Papszun mógłby sobie zrobić wolne. Wiemy, że ten szkoleniowiec bardzo lubi ciepłe kraje, bo zawsze kiedy są wakacje, przerwa między rundami, czy między sezonami, to wybiera bardziej ciepły klimat – informował Radosław Baran.
– Przypuszczałem, że trener podpisze jeszcze kontrakt na rok. Spróbuje zawalczyć o europejskie puchary, ale nie oszukujmy się, tam o trofeum byłoby bardzo trudno. Wręcz byłoby to mission imposible. Natomiast teraz odchodzi w glorii chwały. W następnym sezonie walcząc na trzech frontach, no to już o mistrzostwo Polski, czy też o sukcesy w Pucharze Polski będzie bardzo trudno. Więc tutaj też ta ambicja mogła zwyciężyć. A poza tym wydaje mi się, że powody osobiste o tym zadecydowały. Oprócz nadprezesa Świerczewskiego jest jeszcze nadprezeska, pani Małgosia, żona Marka Papszuna – mówił gość.
– Języki nie są mocną stroną Papszuna, nie miał czasu się ich uczyć do tej pory. Możliwe, że taką przerwę roczną wykorzysta na naukę języka – podsumował
Sprawdź także: Sensacja w Ekstraklasie! Marek Papszun odchodzi z Rakowa!
Komentarze