PZPN zdecydował ws. Lasyka. Marciniak sam poprosił o urlop

Szymon Marciniak oraz Piotr Lasyk odpoczną od prowadzenia spotkań. Obu nie ma w rozpisce arbitrów na mecze PKO Ekstraklasy oraz Betclic 1.ligi. To pokłosie wątpliwych decyzji w Pucharze Polski. Ten pierwszy jednak przekazał w rozmowie ze "sport.tvp.pl", że poprosił o urlop.

Szymon Marciniak
Obserwuj nas w
SOPA Images Limited/Alamy Na zdjęciu: Szymon Marciniak

Marciniak i Lasyk odpoczną w ten weekend

Mecz Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok obfitował w wiele akcji, goli oraz emocji. Nic dziwnego, spotkały się bowiem dwie czołowe drużyny w naszym kraju, które rywalizowały o awans do półfinału Pucharu Polski. Niemniej po tym starciu więcej niż o samym dobrym spotkaniu mówi się o kontrowersyjnych decyzjach, do których doszło w trakcie meczu.

Przede wszystkim kibice, dziennikarze, a także eksperci, byli sędziowie wskazują, że Piotr Lasyk, który tego dnia był arbitrem głównym oraz Szymon Marciniak, który siedział na wozie VAR popełnili dwa rażące błędy, które wypaczyły wynik spotkania. Chodzi o zagranie ręką Ilji Szkurina w polu karnym Legii oraz faul Pawła Wszołka również we własnej jedenastce. W obu tych przypadkach finalna decyzja arbitrów zakończyła brakiem rzutu karnego.

WIDEO: Ten transfer Legii to jest dramat

To spowodowało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych, ale teraz także wymusiło pewną decyzję PZPN. Szymona Marciniak oraz Piotra Lasyka zabrakło bowiem w obsadzie spotkań najbliższej kolejki PKO Ekstraklasy oraz Betclic 1. ligi. Obu arbitrów nie ma zarówno wśród sędziów głównych, jak i tych siedzących na wozie VAR. Można się tylko domyślać, że jest to znaczące stanowisko Kolegium Sędziów nt. pracy rozjemców w meczu Legia – Jagiellonia.

Aktualizacja

Szymon Marciniak przekazał w rozmowie ze “sport.tvp.pl”, że poprosił o urlop. Trochę zmęczyła mnie sytuacja spowodowana wydarzeniami z meczu Legia – Jagiellonia. Uznałem, że to dobry moment, żeby trochę odpocząć – powiedział arbiter.

Zobacz także: Kowalczyk nie wytrzymał. Dosadnie podsumował sędziego i wbił szpilkę w Feio

Komentarze