Hit z dawnych lat nie był wielkim widowiskiem. W rozegranym w środę meczu 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Legia Warszawa skromnie 1:0 pokonała na wyjeździe Widzew Łódź.
Spotkanie doskonale ułożyło się dla Legii, która już w szóstej minucie wyszła na prowadzenie. Po podaniu Michała Karbownika piłkę w polu karnym otrzymał Mateusz Cholewiak i mocnym strzałem po dalszym rogu pokonał bezradnego bramkarza łodzian. Po objęciu prowadzenia podopieczni Czesława Michniewicza kontrolowali wydarzenia na boisku.
Do sytuacji strzeleckich dochodzili również Bartosz Kapustka i Rafael Lopes, ale bez efektu bramkowego. Pierwszy uderzył nad poprzeczką, natomiast drugi prosto w Miłosza Mleczkę. Widzew starał się odgryzać, ale poważniej bramce Legii zagroził dopiero cztery minuty przed przerwą. Wówczas po podaniu Kuna przed szansą na doprowadzenie od wyrównania stanął Kosakiewicz, ale uderzył minimalne niecelnie.
Gospodarzom nie brakowało w tym meczu ambicji i woli walki, ale ich ataki w drugiej połowie również nie przynosiły większego efektu. Zadowolona z prowadzenia Legia także nie forsowała zbytnio tempa. Nie oglądaliśmy tym samym klarownych sytuacji do zdobycia gola. Jeżeli już obserwowaliśmy strzały, to były one albo bardzo niecelne, albo nie miały prawa sprawić problemów bramkarzom.
Środowe spotkanie było jednym z ostatnich w tej fazie rozgrywek. Mecze 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski zaplanowane zostały na pierwszą połowę lutego przyszłego roku.
Widzew Łódź – Legia Warszawa 0:1 (0:1)
0:1 Cholewiak 6′
Komentarze