- Pogoń Szczecin pokonała Cracovię 3-2
- Spotkanie obfitowało w przepiękne bramki
- Gola na wagę trzech punktów zdobył Alexander Gorgon
Cudowne strzały w Szczecinie
W Szczecinie od samego początku działo się wiele. Cracovia wyszła na prowadzenie już w 3. minucie spotkania. Po udanym zwodzie Takuto Oshima odegrał piętą do Mateusza Bochnaka, a ten podjął kapitalną decyzję i po fantastycznym uderzeniu zza pola karnego pokonał Bartosza Klebaniuka.
Pogoń idealnie zareagowała na stratę gola. Do wyrównania doprowadziła w 15. minucie. Piekielnie mocnym strzałem w okienko popisał się Leonardo Koutris. Chwilę później Portowcy cieszyli się z drugiego trafienia. Znać o sobie dały skuteczne uderzenia Wahana Biczachczjana. Ormianin wyczekał na odpowiedni moment i po precyzyjnym strzale dał gospodarzom prowadzenie.
Szczecinianie prezentowali zdecydowanie większą kulturę gry i byli stroną dominującą. Do przerwy nie zdołali już natomiast podwyższyć prowadzenia.
Druga połowa również obfitowała w intensywną grę i zmiany nastrojów. W 54. minucie powody do radości miały Pasy, które po raz drugi trafiły do siatki. Mocnym strzałem bez przyjęcia popisał się tym razem Jani Atanasov.
Pogoń konsekwentnie dążyła do wygranej. Jej starania zostały nagrodzone w 88. minucie. Autorem zwycięskiej bramki został Alexander Gorgon.
Komentarze